Morsy z Sieradza przywitały wiosnę kąpielą w rzece Warcie. Na wejście do zimnej wody zdecydowało się 13 śmiałków, w tym dwie panie. Wszyscy byli w wodzie, której temperatura wynosiła pięć stopni, 33 minuty.
- Nie topiliśmy jednak, tak jak w latach poprzednich, Marzanny, ale Wirusówkę - mówi Jacek Mikołajczyk, szef Sieradzkiego Klubu Morsów. - Dodam, że w ostatnim czasie przybyło do naszego klubu 11 osób. Klub liczy obecnie 41 członków i kilku dochodzących jedynie na niedzielne spotkania. Kolejne spotkanie dopiero 8 listopada.
Wideo
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!