Morsy z Sieradza przywitały wiosnę kąpielą w rzece Warcie. Na wejście do zimnej wody zdecydowało się 13 śmiałków, w tym dwie panie. Wszyscy byli w wodzie, której temperatura wynosiła pięć stopni, 33 minuty.
- Nie topiliśmy jednak, tak jak w latach poprzednich, Marzanny, ale Wirusówkę - mówi Jacek Mikołajczyk, szef Sieradzkiego Klubu Morsów. - Dodam, że w ostatnim czasie przybyło do naszego klubu 11 osób. Klub liczy obecnie 41 członków i kilku dochodzących jedynie na niedzielne spotkania. Kolejne spotkanie dopiero 8 listopada.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
B
Brak słów
22 marca, 22:38, Łodziak:
To jest 1,5m od drugiej osoby? Co na to ich bliscy?
23 marca, 09:37, Gość:
Ich bliscy im pewnie "podziękują"... jeśli zdążą. Chwalić się w mediach zebraniem się w grupę biorąc pod uwagę co się teraz dzieje to totalny kretynizm.
Brak słów na ich zachowanie. Zero rozumu.
G
Gość
22 marca, 22:38, Łodziak:
To jest 1,5m od drugiej osoby? Co na to ich bliscy?
Ich bliscy im pewnie "podziękują"... jeśli zdążą. Chwalić się w mediach zebraniem się w grupę biorąc pod uwagę co się teraz dzieje to totalny kretynizm.
Ł
Łodziak
To jest 1,5m od drugiej osoby? Co na to ich bliscy?