Wiać zaczęło po godz. 13. Silne podmuchy wiatru przysporzyły strażakom wiele pracy. Do usuwania połamanych drzew i gałęzi, strażacy wyjeżdżali ponad 50 razy.
Wiatr sprawił też wiele problemów pasażerom komunikacji miejskiej. Przed 14, na al. Włókniarzy przy ul. Długosza zerwana została trakcja tramwajowa. Podobna sytuacja miała miejsce w Ksawerowie, gdzie na przewód trakcji spadło drzewo.
Nie lepiej było wokół Łodzi.
- Połamane gałęzie mieliśmy na przykład w Tuszynie - mówił dyżurny Komendy Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. - Na szczęście nie doszło do poważniejszych zdarzeń.
Województwo łódzkie jest jednym z najbardziej poszkodowanych przez niedzielną wichurę. Silny wiatr siał spustoszenia również w Wielkopolsce i na Mazowszu. Według Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w woj. łódzkim bez prądu zostaje 5,5 tys. odbiorców. Z tego samego źródła wiadomo, że w Łódzkiem strażacy wyjeżdżali 127 razy do przewróconych drzew i połamanych gałęzi.
Meteorolodzy prognozowali wystąpienie wiatru o średniej prędkości od 20 km/h do 35 km/h, w porywach do 80 km/h, z kierunków zachodnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?