Zwiedzanie na razie ograniczy się do podziwiania z zewnątrz drewnianych budynków, przeniesionych z ulic miasta do parku między Piotrkowską 282 a Milionową.
- Będzie można przejść uliczką między domami. Wejście do skansenu prowadzi przez Muzeum Włókiennictwa, to drugie od strony ul. Milionowej nie jest jeszcze otwarte ze względu na trwające w pobliżu prace budowlane - mówi Barbara Bator, kierownik działu oświaty Centralnego Muzeum Włókiennictwa.
Na terenie skansenu znalazł się ponad 200-letni , modrzewiowy kościółek przeniesiony z ulicy Nowosolnej. Prawdziwą perełką jest także willa letniskowa przeniesiona z ulicy Scaleniowej. Pozostałe budynki to blisko stuletnie domki rzemieślników z ulic Wólczańskiej, Żeromskiego, Kopernika i Mazowieckiej.
Aby wejść na teren skansenu i z bliska przyjrzeć się odnowionym kolorowym drewniakom trzeba kupić bilet do muzeum w cenie 4 i 8 zł.
- W przyszłości domy zostaną doposażone, zaaranżujemy w nich pracownie rzemieślnicze - opowiada Barbara Bator. - W jednym będzie dom tkacza, izba rękodzielnicza i mieszkalna.
Pomysł skansenu pokazującego Łódź z epoki przedprzemysłowej pojawił się już w latach 50. Marzyła o nim Krystyna Kondratiukowa, pierwsza dyrektor muzeum włókiennictwa.
Na to marzenie, które powracało za każdej dyrekcji, a na dobre ożyło w latach 90., nałożyła się koncepcja Wojciecha Szygendowskiego, w latach 90. miejskiego, dziś wojewódzkiego konserwatora zabytków. Chciał on ratować popadające w ruinę, świadczące o historii miasta, drewniane budynki przez umieszczenie ich w specjalnym, osobnym miejscu.
Autorkami koncepcji architektonicznej skansenu są dwie wrocławskie projektantki Anita Luniak i Teresa Mromlińska. Wymyśliły one, aby na niewielkim obszarze odtworzyć fragment łódzkiej ulicy z przykładową zabudową miejską.
Uliczki w skansenie są dwie. Główna, nazwana Łódzką, prowadzi od rewitalizowango skrzydła Fabryki Geyera w stronę parku. Wzdłuż niej po obu stronach stoją domki rzemieślników. Przecinająca ją uliczka Parkowa prowadzi do ulicy Milionowej. Przy Parkowej, niemal na przeciwko żeliwnego dziedzińca, umiejscowiony został kościół z ulicy Nowosolnej, najlepiej zachowany obiekt, któremu przywrócono pierwotne żółto-zielone barwy. Tuż przy Milionowej umieszczono wspaniale odrestaurowaną willę letniskową, która przed przeniesieniem do skansenu znajdowała się w opłakanym stanie w Rudzie Pabianickiej, niszczona przez wandali.
Wyprawa do skansenu, który do tej pory najczęściej oglądaliśmy z daleka, może być niesamowitą wyprawą w łódzką przeszłość. Spojrzeniem na architekturę, którą znaleźć na ulicach już coraz trudniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?