Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skansen łódzkiej architektury drewnianej do zwiedzania od wtorku

Redakcja
Łódzkie muzeum to jedyny w Polsce skansen drewnianej architektury miejskiej
Łódzkie muzeum to jedyny w Polsce skansen drewnianej architektury miejskiej fot. Grzegorz Gałasiński
Dziś nastąpi uroczyste otwarcie skansenu łódzkiej architektury drewnianej przy Centralnym Muzeum Włókiennictwa. Uroczyste, znaczy tylko dla oficjeli, z przecinaniem wstęgi i przemówieniami. Łodzianie będą mogli skansen oglądać od wtorku.

Zwiedzanie na razie ograniczy się do podziwiania z zewnątrz drewnianych budynków, przeniesionych z ulic miasta do parku między Piotrkowską 282 a Milionową.

- Będzie można przejść uliczką między domami. Wejście do skansenu prowadzi przez Muzeum Włókiennictwa, to drugie od strony ul. Milionowej nie jest jeszcze otwarte ze względu na trwające w pobliżu prace budowlane - mówi Barbara Bator, kierownik działu oświaty Centralnego Muzeum Włókiennictwa.

Na terenie skansenu znalazł się ponad 200-letni , modrzewiowy kościółek przeniesiony z ulicy Nowosolnej. Prawdziwą perełką jest także willa letniskowa przeniesiona z ulicy Scaleniowej. Pozostałe budynki to blisko stuletnie domki rzemieślników z ulic Wólczańskiej, Żeromskiego, Kopernika i Mazowieckiej.

Aby wejść na teren skansenu i z bliska przyjrzeć się odnowionym kolorowym drewniakom trzeba kupić bilet do muzeum w cenie 4 i 8 zł.

- W przyszłości domy zostaną doposażone, zaaranżujemy w nich pracownie rzemieślnicze - opowiada Barbara Bator. - W jednym będzie dom tkacza, izba rękodzielnicza i mieszkalna.

Pomysł skansenu pokazującego Łódź z epoki przedprzemysłowej pojawił się już w latach 50. Marzyła o nim Krystyna Kondratiukowa, pierwsza dyrektor muzeum włókiennictwa.

Na to marzenie, które powracało za każdej dyrekcji, a na dobre ożyło w latach 90., nałożyła się koncepcja Wojciecha Szygendowskiego, w latach 90. miejskiego, dziś wojewódzkiego konserwatora zabytków. Chciał on ratować popadające w ruinę, świadczące o historii miasta, drewniane budynki przez umieszczenie ich w specjalnym, osobnym miejscu.

Autorkami koncepcji architektonicznej skansenu są dwie wrocławskie projektantki Anita Luniak i Teresa Mromlińska. Wymyśliły one, aby na niewielkim obszarze odtworzyć fragment łódzkiej ulicy z przykładową zabudową miejską.

Uliczki w skansenie są dwie. Główna, nazwana Łódzką, prowadzi od rewitalizowango skrzydła Fabryki Geyera w stronę parku. Wzdłuż niej po obu stronach stoją domki rzemieślników. Przecinająca ją uliczka Parkowa prowadzi do ulicy Milionowej. Przy Parkowej, niemal na przeciwko żeliwnego dziedzińca, umiejscowiony został kościół z ulicy Nowosolnej, najlepiej zachowany obiekt, któremu przywrócono pierwotne żółto-zielone barwy. Tuż przy Milionowej umieszczono wspaniale odrestaurowaną willę letniskową, która przed przeniesieniem do skansenu znajdowała się w opłakanym stanie w Rudzie Pabianickiej, niszczona przez wandali.

Wyprawa do skansenu, który do tej pory najczęściej oglądaliśmy z daleka, może być niesamowitą wyprawą w łódzką przeszłość. Spojrzeniem na architekturę, którą znaleźć na ulicach już coraz trudniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Skansen łódzkiej architektury drewnianej do zwiedzania od wtorku - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki