Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarga w łódzkim WORD: Dlaczego córka oblała? Pomyliła tylko gaz z hamulcem...

Agnieszka Jasińska
Pośmiać się można z co dziesiątej skargi na egzamin w łódzkim WORD
Pośmiać się można z co dziesiątej skargi na egzamin w łódzkim WORD Grzegorz Gałasiński
- Dlaczego moja córka nie zdała? Ona tylko pomyliła pedał gazu z hamulcem! - z taką skargą przyszedł w ubiegłym tygodniu do dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi ojciec kursantki, która oblała egzamin. Skończyło się na tym, że kandydatka na kierowcę zabrała papiery z ośrodka, twierdząc, że w takich warunkach absolutnie egzaminu zdać nie można.

Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi, przyznaje, że do takich zażaleń już się przyzwyczaił. - Co dziesiąta skarga, jaka wpływa do ośrodka, przyprawia nas o śmiech - mówi dyrektor. - Jednak jeśli wpłynęła na piśmie, musimy na nią oficjalnie odpowiedzieć. I przesyłamy ją do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, który nadzoruje naszą pracę.

Dyrektor wspomina kursantkę, która poskarżyła się, że nie zdała, przez "zdalnie sterowane pachołki w ośrodku". - Napisała, że jeden z egzaminatorów ma oczy szatana i ma przez to pełną kontrolę nad pachołkami. Przez to może zdalnie pokierować nie tylko pachołkiem, ale nawet samochodem - opowiada dyrektor Kucharski. - W przypadku takich skarg kierujemy kursanta na dodatkowe badania lekarskie. Bo mamy wątpliwości co do jego kondycji psychicznej.

Inna zabawna skarga, która ostatnio wpłynęła do WORD, dotyczyła suzuki. - Kursant napisał, że w suzuki nie słychać silnika. A on nie może jechać samochodem, w którym nie słychać silnika - mówi Kucharski.

Są również osoby, które skarżą się z powodu długiego oczekiwania na egzamin. - To zdarza się często. Twierdzą, że czekali na przykład dwie godziny przed placem manewrowym i przez ten czas zapomnieli wszystkiego, czego się nauczyli w szkole jazdy - uśmiecha się Kucharski.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki