Rolkarze i deskorolkarze interweniowali w tej sprawie już kilka razy u dyrektora MOSiR-u, jednak bezskutecznie. - Mówiono nam, że nie ma pieniędzy na naprawę, a od dyrektora usłyszeliśmy, że zniszczenie skateparku to nasza wina - mówi Piotr Kurzawa, przedstawiciel deskorolkowców.
Po licznych prośbach odgrodzono zniszczoną część skateparku, jednak zrobiono to w taki sposób, że jeżdżący nie mogą korzystać z innych elementów. W sprawę zaangażował się radny Bogusław Hubert z Ruchu Palikota.
- Po mojej interwencji dyrektor MOSiR zobowiązał się, że jeszcze w tym tygodniu skatepark zostanie wyremontowany - mówi Hubert. - Nie rozumiem dlaczego taką błahą sprawą musi się zająć radny, a użytkowników skateparku nie dopuszcza się do głosu i odsyła z kwitkiem. Przecież wszystkim powinno zależeć na tym, aby młodzi mieszkańcy mieli gdzie rozwijać swoje pasje - dodaje radny.
ZOBACZ TEŻ: Otwarcie wakeparku na Stawach Jana [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
