Skaut znanego klubu na sobotnim meczu ŁKS z Arką Gdynia

Na spotkaniu ŁKS z Arką pojawić się ma skaut Borussii Dortmund. Nie sposób dziś stwierdzić, dlaczego pracownik wicemistrza Niemiec wybrał akurat ten mecz i komu zamierza się przyglądać, w każdym razie interesujące jest to, że tego samego dnia (czyli właśnie w sobotę) w Gdańsku Lechia podejmie Koronę Kielce, a we Wrocławiu Śląsk zmierzy się z Zagłębiem Lubin, a skaut pojawić się ma w al. Unii 2 na meczu ostatniej z przedostatnią drużyną w tabeli ekstraklasy.

Dwa lata temu Artur Płatek, w przeszłości szkoleniowiec kilku polskich klubów, a później skaut Borussii Dortmund, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” zdradził, że niemiecki klub zatrudnia w tej roli kilku ludzi, którzy podróżują po całym świecie i przyglądają się wybranym piłkarzom.

Na czym polega ta praca? – „Raportujemy do biura, do szefa skautingu. On i najważniejsze osoby w Borussii mają wgląd w nasze doniesienia. Ale bywają decyzje szybkie lub...bardzo szybkie, gdy jest potrzeba chwili. My, skauci jesteśmy od minimalizacji ryzyka” – mówił dwa lata temu Artur Płatek w rozmowie z Piotrem Wołosikiem z „Przeglądu Sportowego” [źr. Skaut BVB: 6 mln euro za Bednarka? Jak najbardziej! Ma duży potencjał, rozmowa Piotra Wołosika z Arturem Płatkiem, "Przegląd Sportowy" z 20.06.2017].

Skauting wicemistrza Niemiec, drużyny, która we wtorek w meczu Ligi Mistrzów zremisowała bezbramkowo na Signal Iduna Park z FC Barceloną, uważany jest za jeden z najlepszych w Europie. Zakładając, że wizyta skauta Borussii Dortmund w al. Unii 2 ma charakter zawodowy, warto się zastanowić nad tym, który z piłkarzy ŁKS lub Arki przykuł uwagę Niemców. Na myśl przychodzą nam tylko trzy nazwiska: pomocnik Arki Marko Vejinović, skrzydłowy ŁKS Daniel Ramirez i przede wszystkim obrońca łódzkiego klubu Jan Sobociński.