W połowie marca mężczyzna przez kilka dni jeździł autobusami MZK i sprawdzał bilety. Zatrzymali go prawdziwi kontrolerzy i przekazali policji, ale 35-latek tym się nie przejął, w piątek przed świętami znów udawał kontrolera. I też wpadł.
Do tej pory policja nie ma jednak żadnego zgłoszenia od pokrzywdzonych pasażerów. - Osoby, które były kontrolowane w autobusach przez szczupłego mężczyznę i płaciły mandaty lub dostały wezwania do zapłaty na druku, proszone są o kontakt z wydziałem dochodzeniowym - apeluje Artur Bisingier, oficer prasowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?