Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skład Rady Nadzorczej Widzewa nie został uzupełniony. Czy były prezes Przemysław Klementowski jest słusznie zapomniany?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Prezes Przemysław Klementowski i Michał Sapota z Murapolu
Prezes Przemysław Klementowski i Michał Sapota z Murapolu Krzysztof Szymczak
Kilka tygodni temu rada nadzorcza Widzewa uszczupliła się o jednego członka, który złożył rezygnację. Do tej pory nie została ona uzupełniona. Nie wiadomo, dlaczego. Czyżby stowarzyszenie RTS Widzew nie miało odpowiednich kandydatów?

Wydaje się, że takim kandydatem mógłby być Przemysław Klementowski, były prezes klubu, za którego udało się wywalczyć awans do II ligi. Mija równo rok od momentu, aż odszedł on z tego stanowiska i od tego czasu nie odgrywa żadnej roli. Chciał pomóc nowym władzom proponując swój udział w komitecie transferowym, ale mu odmówiono. A przecież ma niezbędne doświadczenie, zrobił kilka transferów i wszystkiego już się nauczył.

Póki co, doświadczenie Klementowskiego pozostaje niewykorzystane. - Kibice o mnie już zapominają - powiedział nam. Oceniać minionej rundy w wykonaniu Widzewa nie chciał. - Najważniejsze to osiągnąć cel, a cel na razie nie został osiągnięty, więc nie ma co komentować - skwitował.

Przypomnijmy aktualny skład Rady Nadzorczej Widzew Łódź SA: Leszek Bohdanowicz (przewodniczący), Władysław Puchalski (wiceprzewodniczący), Wiesław Cholewa (przedstawiciel firmy Murapol SA), Radosław Domagalski-Łabędzki, Tomasz Figlewicz, Rafał Stępień (przedstawiciel firmy ZCB Owczary).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki