"Przy ul. Wiklinowej 13 znajduje się sklep delikatesowy Oleńka, który ma w swojej ofercie handlowej alkohole i jest czynny 7 dni w tygodniu. Po drugiej stronie ul. Wiklinowej znajduje się Szkoła Podstawowa nr 206, której wyjście dzieli od wejścia sklepu Oleńka ok. 50 metrów. W szkole prowadzone są zajęcia dla dzieci i młodzieży w dni powszednie i dla uczniów zaocznych w dni wolne od pracy" - bulwersuje się autor listu do wiceprezydenta. I ironizuje, że sytuację może rozwiązać dopiero likwidacja albo przeniesienie szkoły.
Z oburzonym mieszkańcem Radogoszcza spotkać się nie sposób - list jest anonimowy. Ale w SP nr 206 o Oleńce dyskutują chętnie.
- Sklep jest jednym z darczyńców szkoły. Pismo na pewno nie powstało w społeczności szkolnej - mówi Anna Dublańska, wicedyrektor i pedagog SP nr 206.
Pytani rodzice także nie mają nic przeciwko sklepowi.
Po wizycie w szkole czas na odwiedziny w Oleńce. Na środku rzeczywiście stoi lodówka z piwem, wokół słodycze i przetwory.
- Sklep istnieje od 19 lat. Nigdy nie było skarg i zgromadzeń podpitej młodzieży. Poza tym, nie jesteśmy przy tej samej ulicy co szkoła, bo podstawówka oficjalnie mieści się przy ul. Łozowej - mówi właścicielka Oleńki.
Jak wyjaśnia Grzegorz Gawlik z zespołu prasowego Urzędu Miasta Łodzi, kwestię usytuowania punktów z alkoholem reguluje uchwała Rady Miejskiej zgodna z ustawą o wychowaniu w trzeźwości. Według niej, punkt z alkoholem nie może być prowadzony w najbliższej okolicy szkoły, ale "najbliższa okolica" sięga do trwałej przeszkody, którą jest m.in. "krawędź jezdni, zabudowa, która ze względu na swój charakter uniemożliwia dostęp oraz kontakt wzrokowy i głosowy, mur bez przejść oraz ciek wodny bez bliskich przepraw".
Sklep przy SP nr 206 prowadzony jest więc zgodnie z prawem, bo znajduje się po drugiej stronie ulicy z krawężnikami. Takie stanowisko w sprawie Oleńki przyjęła Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Pozytywną opinię wydał także zarząd osiedla Radogoszcz. Przedsiębiorca otrzymał również zgodę na prowadzenie działalności w takim zakresie od Spółdzielni Mieszkaniowej Radogoszcz-Wschód - informuje Grzegorz Gawlik.
Grzegorz Kaleta, strażnik miejski i członek komisji sprawującej nadzór nad punktami z alkoholem, twierdzi, że zapis o ulicy z krawężnikami jest kłopotliwy w przypadku szkół, które wolałyby nie mieć w sąsiedztwie sklepu sprzedającego alkohol.
- Tak jest np. w przypadku Gimnazjum nr 2. Szkole przeszkadza sklep po drugiej stronie ul. Jaracza - mówi Grzegorz Kaleta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?