Teresa Ciesielczyk sprzedaje ubrania od ponad trzech dekad
Do stworzenia tego miejsca skłoniły ją życiowe przeżycia, ponieważ sama wie, jak ciężko jest znaleźć ciuch w większym rozmiarze, który optycznie nie doda lat i będzie modny.
Do sklepu sprowadza rzeczy z zagranicy, od firm, które specjalizują się w produkcji ubrań o niestandardowych rozmiarach i są wykonane z odpowiednio dobranych tkanin.
Właścicielka podkreśla, że poza ubraniami niezwykle ważna jest domowa i przyjazna atmosfera.
– Stałych klientek mam bardzo dużo – opowiada Ciesielczyk. – Bardzo szybko nawiązujemy ze sobą kontakt. Wiele z nich ma różne problemy z zaakceptowaniem siebie. W momencie, kiedy jest wąskie grono, Panie czują się domowo i jedna drugiej się nie krępuje – dodaje właścicielka.
Opinię tę potwierdza klientka, która od wielu lat ubiera się u Teresy Ciesielczyk.
– Czuję się tutaj doskonale, prawie jak w domu – mówi Jola. – Wiem, że zawsze znajdę coś dla siebie i że będę się w tym dobrze czuła, pomimo swoich gabarytów.
– Jolę ubieram od 16 lat. Gdy kontraktuję towar, wiem już co będzie dla niej dobre – dodaje żartobliwie właścicielka sklepu.