Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skok stulecia w Swarzędzu. Zdążyli napełnić pieniędzmi tylko jeden bankomat

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Kulisy rabunku 8 mln zł z furgonu rozwożącego gotówkę do bankomatów, opisał świadek w Sądzie Okręgowym w Łodzi

Chodzi o proces konwojenta, 47-letniego Krzysztofa W., który podczas „skoku stulecia” w lipcu 2015 roku w Swarzędzu podczas perfekcyjnej akcji zrabował miliony bankowcom. Oprócz niego na ławie oskarżonych zasiada pięć osób zamieszanych w tę spektakularną kradzież.

W środę jako świadek zeznawał 39-letni Piotr Sz. Wyjaśnił, że z zawodu jest technikiem ekonomistą i pracuje jako specjalista w Banku PKO BP w Poznaniu, który padł ofiarą pamiętnego rabunku. Zeznał, że o kradzieży dowiedział się od swojej przełożonej. Okazało się, że w trasie był furgon z pieniędzmi do bankomatów. Załoga, która składała się z kierowcy i konwojentów, zdążyła załadować pieniędzmi tylko jeden bankomat w Swarzędzu. Na najbliższym postoju pod bankiem kierowca - był nim oskarżony Krzysztof W. - wyczekał na moment, aż konwojenci opuszczą samochód. Wtedy odjechał i zniknął z pieniędzmi.

Czytaj:Skok stulecia w Swarzędzu. W Łodzi rozpoczął się proces w sprawie kradzieży 8 mln złotych [ZDJĘCIA]

Świadek Piotr Sz. oznajmił, że w takich sytuacjach konwojenci ze skarbca bankowego pobierają gotówkę, kwitują jej odbiór i ruszają w trasę. Podczas drogi nie wolno im zaglądać do kaset i worków jutowych z pieniędzmi. O ich rozdziale decyduje specjalny program komputerowy, który pilnuje, aby w bankomatach nie przekraczać tzw. kwot bezpieczeństwa. Ponadto program ten podpowiada bankowcom, który bankomat powinien być teraz zasilony, jaką kwotą i banknotami w jakich nominałach.

Adwokat Marcin Olejnik, obrońca Krzysztofa W., wniósł do sprawy nowy materiał dowodowy, z którego wynika, że przed akcją w Swarzędzu jego klient miał długi, był w tarapatach finansowych i dlatego dał się namówić na „skok stulecia”. Proces, w którym miało zeznawać prawie 90 świadków, dobiega już końca. Jeśli nie będzie nowych wniosków dowodowych, to na rozprawie na początku kwietnia odbędą się mowy końcowe, po czym na kolejnym terminie nastąpi ogłoszenie wyroku. Podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.

Czytaj:Skok stulecia w Swarzędzu. Oblali go wrzątkiem, aby zmusić do kradzieży

Według śledczych, bohaterem „skoku stulecia” był Krzysztof W., który pod fałszywym nazwiskiem zatrudnił się w łódzkiej firmie ochroniarskiej. Jego kamuflaż był znakomity: zgolił wąsy, włożył okulary i zapuścił brodę, którą pomalował na czarno. Ponadto znacznie przytył. Wszystko po to, aby dokonać skoku życia. 10 lipca 2015 roku jako kierowca bankowozu, który rozwoził pieniądze do bankomatów, zrabował 8,2 mln zł. Poczekał aż jego dwaj koledzy wejdą do banku przy ul. Cieszkowskiego w Swarzędzu i odjechał załadowanym pieniędzmi autem. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadają m.in. 43-letni Dariusz D., 45-letni Adam K. i 47-Marek K. Prokuratura zarzuca im rabunek i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Skok stulecia w Swarzędzu. Zdążyli napełnić pieniędzmi tylko jeden bankomat - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki