Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skra Bełchatów - Al-Arabi Dauha 3:0

Paweł Hochstim
Prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki przeglądał arabską gazetę, która napisała o meczu PGE Skry
Prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki przeglądał arabską gazetę, która napisała o meczu PGE Skry Paweł Hochstim
To musiała być tylko formalność i była. Siatkarze PGE Skry Bełchatów łatwo w trzech setach uporali się z mistrzem Kataru, Al-Arabi Dauha i są właściwie pewni awansu do półfinału. Ostatni mecz pierwszej fazy, z najsłabszym zespołem w grupie, czyli egipskim Al-Ahli Kair mistrzowie Polski, nazywani przez spikera w hali Al-Gharafa "Pi-Dżi-I Sakra", rozegrają w niedzielę rano.

W drugiej grupie w identycznej sytuacji jest Trentino Volley, które też ma na koncie dwa zwycięstwa. Obrońca tytułu klubowego mistrza świata, o którym spiker i komentatorzy telewizji Al-Jazeera mówią "Tarantino", gra w Dausze na razie świetnie.

Honorowym gościem spotkania PGE Skry z Al-Arabi był Wei Jizhong, prezydent Światowej Federacji Siatkarskiej. Jeszcze dzień wcześniej plotkowano, że na meczu ma być emir Kataru, szejk Hamad bin Khalifa al Thani. Ostatecznie uwielbiany przez Katarczyków władca, który sprawił, że żyją w luksusie, w hali Al-Gharafa się nie pojawił. W sobotę w Katarze jest najważniejsze w roku święto państwowe i z tego powodu podobizny emira są wszędzie - na hotelach, ulicach, samochodach i centrach handlowych. Na najpiękniejszej ulicy katarskiej stolicy, bulwarze Al Corniche, zaplanowana jest wielka defilada, a w wielu punktach miasta odbędą się imprezy dla poddanych emira. W jednej z nich będą mogli wziąć udział bełchatowscy siatkarze, bo tuż obok hotelu Grand Regency, w którym mieszkają, odbędą się specjalne wyścigi wielbłądów.

W porównaniu z wyjściowym składem z pięciosetowego meczu z Paykanem, trener Jacek Nawrocki dokonał aż trzech zmian, bo na boisku pojawili się nowi przyjmujący Michał Bąkiewicz i Michał Winiarski oraz nowy atakujący Jakub Novotny, a Stephane Antiga, Bartosz Kurek i Mariusz Wlazły mecz rozpoczęli wśród rezerwowych.

Katarski zespół jest w tym roku na pewno mocniejszy niż w ubiegłym, gdy dla wszystkich zespołów był jedynie tłem. Gwiazdą zespołu jest Christian Pampel i to on sprawiał mistrzom Polski największe problemy, zwłaszcza na zagrywce. Na początku drugiej partii, w której mistrzowie Polski przegrywali nawet 2:7, to właśnie on mocno uderzał z zagrywki, posyłając asa. Gdy jednak bełchatowianom udało się zrobić przejście, zaczęli odrabiać straty. Po ataku i asie Novotnego był remis 12:12, a tuż przed drugą przerwą techniczną po ataku Michała Winiarskiego, mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie, które później skutecznie powiększali. Szalał Winiarski, posyłając bomby z zagrywki, a jego koledzy, stojący w kwadracie dla rezerwowych, zaczęli skandować nawet: "MVP, MVP". W końcówce znów jednak przebił go Pampel, który posłał dwa asy i dlatego PGE Skra wygrała 25:22, a nie 25:20.

W pozostałych dwóch setach - pierwszym i trzecim - mistrzom Polski udawało się powstrzymać zagrywki byłego reprezentanta Niemiec. Pozostali gracze mistrza Kataru nie dorównują Pampelowi umiejętnościami, a jeden z rezerwowych, Abdulla Salem, ma przynajmniej piętnaście kilogramów nadwagi. Na rozgrzewce wzbudził uśmiech politowania na twarzach bełchatowskich siatkarzy.

W sobotę w turnieju nastąpi przerwa, a do gry zespoły wrócą w niedzielę. Tylko kataklizm mógłby odebrać PGE Skrze i Trentino Volley zwycięstwo w swoich grupach, co oznacza, że główni faworyci turnieju w Dausze nie trafią na siebie w półfinale.

PGE Skra Bełchatów - Al-Arabi Dauha 3:0 (25:22, 25:22, 25:15)
PGE Skra: Falasca 2, Winiarski 13, Możdżonek 9, Novotny 12, Bąkiewicz 7, Pliński 5, Zatorski (libero) oraz Wlazły 5, Kurek 3, Woicki, Kłos 1. Trener: Jacek Nawrocki.
Al-Arabi: Al Hitmi, Bakhed 5, Mohd 7, Pampel 19, Mohamed Jumah 9, Fadhel 4, Ismaeil Jumah (libero) oraz Abdullatif 1, Al-Jumani, Faesel. Trener: Mohmed Adel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki