Policjanci z Koluszek i Niemiec nawiązali kontakt... po polsku
Akcja policji miała miejsce 13 grudnia w Tuszynie. Stróże prawa otrzymali informację, że na parkingu pod restauracją stoi skradziony za Odrą zestaw: ciągnik siodłowy DAF i naczepa marki Schmitz. Na miejsce udał się patrol policji, który w kabinie tira zastał kierowcę. Został zatrzymany. Był zaskoczony i nie stawiał oporu.
W sprawie tej dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach nawiązał kontakt telefoniczny z policjantami niemieckimi, którzy potwierdzili kradzież właśnie takiego samochodu ciężarowego. Rozmowa odbyła się… po polsku. A to dlatego, że w komendzie, z którą skontaktował się dyżurny z Koluszek, od kilku lat na stanowisku cywilnym pracuje Polka.
Policja tropi wspólników pasera
Okazało się, że zatrzymany mężczyzna pochodzi z województwa podkarpackiego. Podczas przesłuchania usłyszał zarzuty paserstwa. Oznacza to, że grozi mu do pięciu lat więzienia. Po przesłuchaniu został zwolniony. Decyzją prokuratora zastosowano wobec niego dozór policyjny. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Tuszyna pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim. Policjanci ścigają wspólników pasera.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?