Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie podejrzenia plagiatu na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi

Joanna Barczykowska
Wszyscy chwalą władze łódzkiego UMED za skierowanie sprawy do prokuratury
Wszyscy chwalą władze łódzkiego UMED za skierowanie sprawy do prokuratury Grzegorz Gałasiński
Łódzka prokuratura od czterech miesięcy prowadzi dochodzenie w sprawie plagiatu, popełnionego na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Nadal nie skierowano jednak aktu oskarżenia do sądu. Chodzi o przywłaszczenie przez córkę pani promotor badań naukowych jej doktorantki. Wyniki badań zostały opublikowane w piśmie naukowym bez zgody głównego autora. Pismo naukowe, w którym pojawił się sporny artykuł, już wycofało się z jego publikacji.

Chodzi o czasopismo "Otolaryngologia - przegląd kliniczny". W czerwcu tego roku redakcja podjęła decyzję o wycofaniu artykułu. Zniknął on potem ze strony internetowej, a w kolejnym numerze kwartalnika pojawił się komunikat o tzw. retrakcji, czyli wycofaniu artykułu.

Powód? Nie było pisemnej zgody autorów na opublikowanie pracy.

Z doniesienia uczelni do prokuratury wynika, że wyniki badań doktorantki miały zostać opublikowane bez jej zgody, kiedy ona sama długo chorowała. Jak informuje prokuratura, sprawa dotyczy zagadnień stomatologicznych.

- Doktorantka jest czynnym stomatologiem. Jej badania dotyczyły jakości życia pacjentów z suchością błony śluzowej w jamie ustnej. Wiemy, że ta pani opublikowała wyniki badań wcześniej w artykule. Na publikację w omawianym piśmie nie wyrażała jednak zgody. Nie była też tam podpisana jako główny autor. Musimy porównać oba artykuły - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Pani promotor i jej córka złożyły wyjaśnienia i wnioskowały o dołączenie dokumentacji medycznej.

Prokuratura przesłuchała już doktorantkę, promotora pracy doktorskiej i córkę pani promotor, która rzekomo miała przywłaszczyć sobie wyniki badań. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, córka pani promotor nie jest lekarzem, tylko psychologiem. Doktorantka z kolei jest lekarzem stomatologii i z tego zakresu prowadziła badania.

Dochodzenie w Prokuraturze Rejonowej Łódź-Śródmieście toczy się od lipca. Jak długo potrwa?

- Chcemy jak najszybciej zakończyć, ale zbieranie materiału dowodowego z pewnością potrwa jeszcze kilka tygodni - mówi Kopania.

Sprawa plagiatu na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi odbiła się już szerokim echem w całej Polsce. Sprawą zajmuje się m.in. Krajowa Reprezentacja Doktorantów, uważając ją za priorytetową.

Wszyscy chwalą władze łódzkiego UMED za skierowanie sprawy do prokuratury. Doniesienie złożył bowiem dziekan Wydziału Lekarskiego prof. Adam Antczak. To od decyzji prokuratury uzależnione będzie postępowanie wobec pracowników uczelni. Władze UMED umożliwiły również doktorantce kontynuowanie pisania pracy. Powołano nowych opiekunów naukowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki