Nadal nie jest znana przyczyna śmierci 67-latki z Łodzi. Kobieta zmarła kilka godzin po opuszczeniu izby przyjęć szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Wczoraj w Zakładzie Medycyny Sądowej odbyła się sekcja zwłok 67-latki.
- Wstępne ustalenia sekcyjne wskazują na konieczność przeprowadzenia szczegółowych badań histopatologicznych - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
We wtorek (13 stycznia) rano karetka zabrała 67-latkę do szpitala. Tam łodzianka czekała kilka godzin na badanie w izbie przyjęć. Po badaniach lekarze zdecydowali, że hospitalizacja nie jest potrzebna. Karetka zabrała kobietę do domu. 67-latka zmarła wieczorem.- Wstępne ustalenia posekcyjne wskazują, że u kobiety stwierdzono guza jednego płuca i obecność krwi w drogach oddechowych - mówi Kopania. - Śledztwo ma ustalić, czy w izbie przyjęć przeprowadzono wszystkie niezbędne badania, czy wyciągnięto w oparciu o nie prawidłowe wnioski, i czy prawidłowa była decyzja o odstąpieniu od hospitalizacji.
CZYTAJ: Śledztwo w szpitalu im. Barlickiego. 67-latka zmarła w kilka godzin po wyjściu z izby przyjęć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?