18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślepy Maks wkracza na scenę Teatru Nowego

Dariusz Pawłowski
Zdzisław Jaskuła i Varda Fish podczas konferencji prasowej
Zdzisław Jaskuła i Varda Fish podczas konferencji prasowej Krzysztof Szymczak
Przyszły sezon w Teatrze Nowym w Łodzi będzie bardzo... łódzki. Scena pod dyrekcją Zdzisława Jaskuły przygotowuje bowiem aż cztery premiery związane z Łodzią tematycznie.

Już we wrześniu tego roku, w ramach festiwalu Łódź Czterech Kultur, możemy oczekiwać performance'u teatralnego Michał Zadary pt. "Hotel Savoy", na podstawie głośnej powieści Józefa Rotha z 1924 roku, której bohater, Gabriel Dan, po wojnie i niewoli na Syberii dociera do fabrycznego miasta na pograniczu Wschodu i Zachodu, gdzie zatrzymuje się w Hotelu Savoy...

Ciekawie zapowiada się pomysł przygotowania spektaklu o legendarnym przedwojennym łódzkim bandycie, Ślepym Maksie. Widowisko nosi roboczy tytuł "Kokolobolo" - od nazwy knajpy mieszczącej się na rogu ulic Piłsudskiego (obecnie Wschodnia) i Pomorskiej, gdzie Maks Bornstein (takie było jego prawdziwe nazwisko) królował. Reżyserować ma Jacek Głomb.

- Będzie to przedstawienie muzyczne, dlatego nazywam je łódzką operą za trzy grosze - uśmiecha się Zdzisław Jaskuła.

Filmowo-teatralnego przedsięwzięcia podjęła się Iwona Siekierzyńska. Realizuje ona film poświęcony wybitnej łódzkiej rzeźbiarce, Katarzynie Kobro, i ma przygotować w Teatrze Nowym spektakl o tej samej tematyce.

Kolejny łódzki plan "Nowego" to przedstawienie o grupie artystycznej Łódź Kaliska.

- Punktem wyjścia do tej opowieści miałby być film Zbigniewa Libery, przedstawiający plener Łodzi Kaliskiej na Teofilowie - wyjaśnia Zdzisław Jaskuła.

Roli dramaturga podjęła się Agnieszka Olsten, a reżyserem będzie Marcin Liber.

- To ciekawa sytuacja, bowiem nagle wielu twórców zachłysnęło się Łodzią, znalazło tu interesujące ich tematy - podkreśla dyrektor Teatru Nowego. - Oni chcą robić spektakle o naszym mieście, twierdzą, że jest tu bogactwo rzeczy i zjawisk, które świetnie nadają się na teatr.

Teatr Nowy w Łodzi nawiązał również stałą współpracę z warszawskim Teatrem Polskim, którego dyrektorem jest Andrzej Seweryn. W efekcie łodzianie będą pokazywać swoje spektakle w stolicy, a "Polski" przywiezie swoje tytuły na łódzką scenę.

- Jeszcze w kwietniu pokażemy w Warszawie naszą "Pippi Langstrump" i z tego co wiem, bilety są już wyprzedane - cieszy się dyrektor Jaskuła. - W maju natomiast Teatr Polski zaprezentuje na naszej scenie "Szkołę żon" Moliera, z Andrzejem Sewerynem w roli głównej. Myślimy też o tym, żeby wspólnie zrobić coś Dejmkowskiego...

W tym sezonie (17 maja) czeka nas jeszcze premiera "Wieczoru trzech króli" Szekspira w reżyserii Katarzyny Raduszyńskiej.

Duży, międzynarodowy projekt będzie miał swój finał w Teatrze Nowym w kwietniu przyszłego roku. To spektakl na podstawie opowiadań Idy Fink, który z aktorami "Nowego" przygotują reżyserzy i dramaturdzy z Polski i Izraela.

- W cyklu warsztatów (pierwszy z nich odbędzie się w sierpniu w Łodzi) wykrystalizuje się spektakl, na który złoży się siedem opowiadań Idy Fink - wyjaśnia Varda Fish, dramaturg, dyrektor artystyczny projektu.

Z polskiej strony w zamierzeniu wezmą udział m.in. Małgorzata Sikorska-Miszczuk, Marci Liber, Agnieszka Olsten, Michał Walczak, Roman Pawłowski.

- Wybrałam Teatr Nowy, bo to bardzo dobry teatr, ważna jest też wielokulturowość Łodzi. Poza tym moja mama jest Polką - zapewnia Varda Fish.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki