Zmiany mogłyby wejść w życie w styczniu 2015 roku. Umożliwiałyby zawarcie ślubu poza urzędem stanu cywilnego pod warunkiem, że miejsce jest godne, bezpieczne, znajduje się na terenie podlegającej urzędowi gminy, a koszty dowiezienia urzędnika pokryją młodzi.
Obecne przepisy zakładają, że ślub powinien odbyć się na terenie urzędu stanu cywilnego. - Jednak w wyjątkowych, umotywowanych przypadkach możemy zgodzić się na inne, godne miejsce - mówi Barbara Sawicka, zastępca kierownika USC w Łodzi.
Powodem może być np. chęć pokazania miasta gościom z zagranicy. - Mieliśmy też parę, która miała tylu gości, że nie zmieściliby się w sali urzędu. Ślub odbył się w ogrodzie botanicznym - mówi Sawicka.
Podkreśla też, że nawet po wejściu w życie nowych przepisów urzędnik nie udzieli ślubu wszędzie. Bo urzędnik musi być dobrze słyszany, a spokój przebiegu ceremonii zapewniony.
- Zgłosiła się para, która chciała pobrać się pod wybranym drzewem w Arturówku. Wytłumaczyliśmy im, że nie ma tam odpowiednich warunków: suknia panny młodej może się ubrudzić, a ktoś obcy może zakłócić przebieg uroczystości - wyjaśnia.
Łódzki urząd chętniej udziela ślubów w Muzeum Kinematografii i Instytucie Europejskim. Za wynajęcie sali trzeba jednak zapłacić od 1,5 tys. zł w Muzeum i prawie 2,5 tys. zł w Instytucie. Dlatego chętnych nie ma zbyt wielu - na około 600 zawartych w tym roku ślubów, tylko 10 odbyło się poza urzędem.
Na początku maja odbył się też ślub w kinie Charlie - para tłumaczyła, że poznała się właśnie podczas pracy w tym kinie.
Niektórzy radzą sobie w inny sposób: zawierają cichy ślub przed urzędnikiem, a kilka dni później wynajmują mistrza ceremonii, który na niby udzieli ślubu przed rozpoczęciem wesela. Takich teatralnych ślubów udziela w Łodzi Magdalena Magin, emerytowana pracownica USC, która przez lata udzielała cywilnych ślubów.
Chętnych nie brakuje. Mistrzyni ceremonii nie zdradza jednak lokalizacji. - Obowiązuje mnie dyskrecja. W niektórych przypadkach nawet rodzice młodej pary nie wiedzą, że ślub podczas wesela nie był prawdziwy - mówi Magin.
Choć ślub to tylko przedstawienie, to przed jego "udzieleniem" sprawdza dokumenty z prawdziwego, urzędowego ślubu. - Nie chciałabym, żeby ktoś wykorzystał ceremonię do oszustwa. A jeśli para ma ślub, dodatkowa ceremonia nikomu nie zaszkodzi - mówi Magin.
wsp. Mateusz Różańsk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?