Można się ich spodziewać o każdej porze dnia. Nie zapowiadają swoich wizyt. Nie zdradzają również miejsc, w których się pojawią. Celnicy rozpoczęli w poniedziałek kontrole na bazarach i targowiskach w całym regionie. Szukają nielegalnych towarów, m.in. papierosów bez akcyzy.
CZYTAJ TEŻ: Izba Celna zatrzymuje trefne pamiątki z wakacji. Kara nawet do 5 lat więzienia
- Jak wynika z doświadczenia celników, na targowiskach i bazarach znajdują się poważne kanały dystrybucyjne tych towarów - podkreśla mł. rew. Marta Zbaliszyn, rzecznik Izby Celnej w Łodzi. - Umundurowani celnicy będą patrolować te miejsca, gdzie zachodzi największe prawdopodobieństwo sprzedaży nielegalnych towarów. Chodzi tu głównie o wyroby akcyzowe, zarówno przemycane, jak i te pochodzące z krajowej, nielegalnej produkcji oraz towary podrobione, w tym: odzież, obuwie i lekarstwa.
Targowiska zostały wytypowane na podstawie szczegółowych analiz. To miejsca, gdzie nielegalnego handlu jest najwięcej.
- Funkcjonariusze zareagują w sytuacji, gdy zauważą lub będą mieli uzasadnione podejrzenie, że ktoś oferuje do sprzedaży papierosy, tytoń lub alkohol bez polskich znaków akcyzy. Zwrócą także uwagę na przypadki sprzedaży podróbek - zaznacza mł. rew. Zbaliszyn.
Zabezpieczone przez celników nielegalne towary trafią do magazynu depozytowo-likwidacyjnego Izby Celnej w Łodzi. Będą dowodami w sprawie.
Kontrole mają działać prewencyjnie. - Celem jest ograniczenie szarej strefy, zwłaszcza w obrocie nielegalnymi wyrobami akcyzowymi. Obecność funkcjonariuszy, którzy na stałe będą patrolować targowiska, przyczyni się do ograniczenia nieuczciwej konkurencji i istotnie wesprze działania przedsiębiorców, prowadzących legalną działalność - dodaje mł. rew. Zbaliszyn.
Kontrole prewencyjne celników odbywają się w całej Polsce. W Łodzi, oprócz Służby Celnej, na targowiskach można także spotkać patrole strażników miejskich.
- Kontrolujemy bazary na bieżąco - podkreśla Leszek Wojtas, zastępca naczelnika wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej. - Za nielegalny handel grozi od 20 zł do 50 zł mandatu. W przypadku recydywistów kara zawsze jest najwyższa, nie ma wówczas pobłażania.
Łódzka straż miejska wypowiedziała wojnę nielegalnemu handlowi w 2010 roku. Na targowiskach dochodziło wtedy do dantejskich scen. Straż miejska próbowała wyegzekwować zakaz handlu z pudełek. Jednak podczas akcji sprzedający wyzywali i szarpali funkcjonariuszy. Straż miejska była konsekwentna i nie odpuszczała. Dlatego dzisiaj podczas akcji jest już spokojnie.
STRAŻ MIEJSKA NA ŁÓDZKICH TARGOWISKACH:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?