Interpelacja do prezydent Hanny Zdanowskiej
Mieszkańcy Bałut są oburzeni widokiem ,,dzikiego wysypiska'', które utworzyło się na zbiegu ulic Kaszubskiej i Brzóski. Tomasz Anielak, radny Rady Miejskiej w Łodzi postanowił pomóc i złożył interpelację do prezydent Hanny Zdanowskiej. W jej treści poprosił o szybką interwencję i uprzątnięcie terenu, lecz po dwóch tygodniach otrzymał odpowiedź, która wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami, ale i samym radnym.
Teren nie może być uprzątnięty?
Na interpelację odpowiedziała wiceprezydent miasta Łodzi, Joanna Skrzydlewska, która uważa, że teren nie może być uprzątnięty, gdyż ,,II Komisariat Komendy Miejskiej Policji w Łodzi przy ul. Ciesielskiej 27 prowadzi postępowanie w tej sprawie i nakazał pozostawienie zalegających śmieci do czasu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.'' Swoją odpowiedź podpiera tym, że to nieznani dotąd sprawcy mieli dopuścić się zaśmiecania terenu, gdyż w porzucanych workach znajdowały się ścinki tkanin i toczy się wobec nich dochodzenie. Radny poinformował nas jednak, że obecnie policja nie prowadzi żadnych działań w tej sprawie. Faktem jest, że policja prowadziła postępowanie, lecz w tamtym roku i od tamtej pory nikt nie zajmuje się wspomnianym ,,wysypiskiem".
- Warto zaznaczyć, że zaśmiecony teren jest administrowany przez miasto. Natychmiastowo powinny zająć się tym odpowiednie służby - mówi oburzony Tomasz Anielak, radny z Klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Radny Anielak tłumaczy również, że znajdujący się po drugiej stronie teren należący już do spółdzielni mieszkaniowej ,,Żubardź" jest skrupulatnie sprzątany, co przyczyniło się do tego, że również i spółdzielnia wystąpiła z pismem do władz miasta o jak najszybsze podjęcie działań.
Powstaje składowisko śmieci
Mieszkańcy zauważyli też, że ludzie zaczynają robić sobie w tym miejscu składowisko śmieci. Rozrzucają tam nie tylko puste puszki czy butelki, ale również przynoszą tam stare meble i sprzęty AGD.
- Miasto w ogóle nie zwraca na to uwagi - żali się mieszkanka Bałut. - Nie wiem jak można przejść obojętnie obok takiego miejsca i nic z tym nie zrobić.
Tomasz Anielak w swojej interpelacji zapytał również o termin wyburzenia starych kamienic, które odstraszają niejednego spacerującego w tamtej okolicy.
- Uprzątnięcie takiego terenu powinno nastąpić niezwłocznie i oczekuję konkretnej daty zburzenia tych kamienic. Liczę na to, że rozbierając te kamienice, ktoś w końcu zobaczy jaki jest zaśmiecony ten teren, pójdzie po rozum do głowy i posprząta nawarstwiające się z dnia na dzień śmieci - mówi oburzony.
Po odpowiedzi władz miasta, radny wystąpił z ponownym pismem, w którym prosi urzędników, aby przyjechali na wskazane miejsce i zobaczyli ,,dzikie wysypisko" na własne oczy. Tłumaczy, że zalegające tam stare meble, opony i sprzęty nie są wspomnianym przez Panią wiceprezydent przedmiotem dochodzenia policji i można je bez problemu uprzątnąć.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?