POŻAR W ROSOSZY KOŁO ŁASKU NIE ŻYJE DZIECKO
Do tragicznego pożaru na terenie jednej z posesji w Rososzy, gm. Sędziejowice. Płonął budynek gospodarczy i pokój w budynku mieszkalnym. W płonącym pokoju strażacy znaleźli ciało noworodka. Dziewczynka miała około 20 dni. Przyczyny pożaru i śmierci dziecka badają biegli i prokuratura.
– Trwają czynności dla wyjaśnienia okoliczności pożaru jak również jego przebiegu. W wyniku pożaru zmarło dziecko. Na obecnym etapie śledztwa jednej osobie został ogłoszony zarzut zabójstwa i zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie. Śledztwo jest we wstępnej fazie i dla jego dobra nie będą udzielane szczegółowe dane – wyjaśnia prok. Jolanta Szkilnik, zastępca Prokuratora Okręgowego w Sieradzu.
Udało nam się ustalić, że to osoba z najbliższej rodziny dziecka. Wiadomo, że przesłuchana została matka dziewczynki.
Do zdarzenia doszło w środę 26 lutego. Około 9.30 strażacy dostali informację, że w Rososzy w gminie Sędziejowice płonie stodoła. Jednocześnie w zgłoszeniu poinformowano też o drugim pożarze, pokoju w budynku mieszkalnym. W pomieszczeniu tym miało przebywać dziecko.
Po dotarciu na miejsce strażacy stwierdzili, że oba płonące obiekty są od siebie oddalone o jakieś 30-40 metrów. Cała murowana stodoła była zajęta ogniem, a pokój w budynku mieszkalnym silnie zadymiony. Strażacy po wybiciu drzwi balkonowych weszli do pomieszczenia, gdzie znaleźli łóżeczko z dzieckiem. Niestety ratownicy stwierdzili, że dziecko jest martwe, co potwierdził przybyły na miejsce lekarz. Na miejsce zdarzenia przybył prokurator i biegły z zakresu pożarnictwa.
W trwającej, łącznie z dogaszaniem słomy, blisko 13 godzin akcji gaśniczej uczestniczyło 40 strażaków, którzy mieli do dyspozycji 12 pojazdów, w tym 7 gaśniczych.
ARESZT I ZARZUT ZABÓJSTWA DZIECKA
Zgromadzony na obecnym etapie śledztwa materiał dowodowy uzasadnił ogłoszenie 36-letniej matce zarzutu zabójstwa dziecka. Kobieta wznieciła także pożar w budynku mieszkalnym. Opinia z sekcji zwłok i wyników zleconych badań umożliwią udzielenie odpowiedzi o ostatecznej przyczynie śmierci dziecka. Opinia z zakresu pożarnictwa jest konieczna dla odtworzenia przebiegu pożaru - informuje Prokuratura Okręgowa w Sieradzu.
Na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu tymczasowego. Ponadto podejrzana zostanie poddana badaniom przez biegłych psychiatrów, które mają ocenić jej zdolności rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.
Jak zaznacza prokuratura, śledztwo jest we wstępnej fazie. Za zabójstwo grozi kara do 25 lat więzienia, a także dożywotnie pozbawienie wolności.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?