Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne pobicie mieszkanki Widzewa w Łodzi. Sprawcy bili i kopali swoją ofiarę po całym ciele. Zapadł wyrok w sprawie

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wyrok w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym  68-letniej Krystyny Z., którą oskarżeni – według prokuratury - skatowali pięściami i skopali po całym ciele, zapadł w poniedziałek 27  marca w Sądzie Okręgowym w Łodzi.
Wyrok w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym 68-letniej Krystyny Z., którą oskarżeni – według prokuratury - skatowali pięściami i skopali po całym ciele, zapadł w poniedziałek 27 marca w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Wiesław Pierzchała
Wyrok w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym 68-letniej Krystyny Z., którą oskarżeni – według prokuratury - skatowali pięściami i skopali po całym ciele, zapadł w poniedziałek 27 marca w Sądzie Okręgowym w Łodzi.

Wyrok w Łodzi: skazani na więzienie i karę finansową

Główni oskarżeni zostali skazani: Marcin M. na sześć lat więzienia, Marcin Ch. zwany „Diabłem” na trzy i pół roku i Kinga K. na dwa i pół roku pozbawienia wolności. Na ławie oskarżonych zasiadała też matka skazanej – Jadwiga K., której prokuratura zarzuciła nieudzielenie pomocy skatowanej Krystynie Z. oraz utrudnianie śledztwa poprzez zacieranie śladów i usuwanie krwawych plam w miejscu przestępstwa. Została skazana na cztery miesiące więzienia (bez zawieszenia). Ponadto wszyscy oskarżeni solidarnie, tytułem zadośćuczynienia, mają zapłacić w sumie 50 tys. zł synowi pokrzywdzonej.

- Główni oskarżeni brali udział w pobiciu. Każdy z nich starał się pomniejszyć swoją rolę w tym zdarzeniu. Najbardziej agresywny był Marcin M., który – podobnie jak Kinga K. - częściowo przyznał się do winy. Także Jadwiga K. przyznała się do winy. Kary, jakie zapadły, są adekwatne do popełnionego przestępstwa – oznajmiła sędzia Agnieszka Seliga uzasadniając wyrok, który nie jest jeszcze prawomocny.

Wyrok w Łodzi: sprawcy bili i kopali ofiarę

Do tragedii doszło w piątek 30 lipca 2021 roku w mieszkaniu Kingi K. w kamienicy przy al. Piłsudskiego w Łodzi na Widzewie. Podczas zakrapianej alkoholem biesiady wybuchła awantura, której ofiarą stała się Krystyna Z.

- Możliwe, że pięścią uderzyłem Krystynę Z., ale na pewno jej nie kopałem. Potem pobita kobieta leżała na podłodze. Była zakrwawiona. Charczała, z trudem oddychała. Zastanawiam się po co pobiłem Krystynę Z. i nie wiem dlaczego to uczyniłem. Bardzo żałuję tego co się stało – mówił w sądzie na początku procesu Marcin M.

Także Kinga K. przyznała się do winy wyjaśniając, że swoją sąsiadkę Krystynę Z. kilka razy uderzyła ręką po twarzy. Ponadto przyznała się do innego zarzutu – włamania do mieszkania Anny i Mirosława P., podczas którego skradziono m.in. dwa telewizory. Oskarżona zeznała, że podczas włamania stała na czatach w podwórku, natomiast kradzieży dokonali Marcin M. i Marcin Ch. - „Diabeł”. Wyjaśniła, że zrabowane telewizory zostały sprzedane w lombardzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki