Pożar wybuchł na poddaszu kamienicy przy ul. Zarzewskiej 24 krótko po północy w nocy z środy (5 października) na czwartek (6 października). Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o godz. 1.05. Gdy strażacy przyjechali na miejsce pożar był już mocno zaawansowany, a 19 lokatorów kamienicy ewakuowało się samodzielnie z płonącego budynku. Wśród nich był 48-letni lokator płonącego mieszkania.
Strażacy weszli do palącego się lokalu znaleźli w nim zwęglone ciało 38-letniej lokatorki. Nie było żadnych szans na uratowanie kobiety. Także 48-letni lokator, któremu udało się uciec, został ranny i musiał być odwieziony do szpitala.
mieszkanie praktycznie cało doszczętnie spłonęło, ucieczka z mieszkania było mocno utrudnoony ze mocne zadymienie i wysoką temperaturę
Mł. kpt. Łukasz Górczyński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Łodzi podkreśla, że pożar był zaawansowany. - Praktycznie całe mieszkanie doszczętnie spłonęło, ucieczka z mieszkania była mocno utrudniona ze względu na mocne zadymienie i wysoką temperaturę - wyjaśnia.
Według strażaków prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia, a sytuację pogorszył fakt, że pożar wybuchł w nocy. Z tego powodu ogień nie został przez lokatorów zauważony od razu, co opóźniło wezwanie straży pożarnej.
Nocny pożar może mieć różne przyczyny. Dlatego mł. kpt. Łukasz Górczyński radzi instalować w domu czujki czadu i dymu. - Takie urządzenia pełnią rolę ochraniacza, kiedy śpimy taka czujka może zaalarmować na wcześniej o pożarze i uratować nam życie - podkreśla.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?