Śmiertelny wypadek na al. Ofiar Terroryzmu. Młody mężczyzna zginął na przejściu dla pieszych. Czy kierowcy się ścigali?

Na dwupasmówce od ul. Transmisyjnej w kierunku ul. Józefiaka jechały 3 samochody osobowe: prawym pasem bmw i lewym pasem opel (z charakterystycznym napisem na szybie "albo szybko albo wcale") i za nim też bmw - czarne, z przyciemnionymi szybami i światłami.

Na wysokości przejścia dla pieszych przy fabryce Della bmw poruszające się prawym pasem (23-latek za kierownicą) zdecydowanie zwalnia- prawdopodobnie kierowca dostrzegł pieszego. Mężczyzna właśnie skończył pracę w pobliskiej fabryce Della i idzie do tramwaju. Widzi zwalniające bmw, wchodzi na przejście. Nie wie jednak, że kierowcy jadący lewym pasem, pomimo dobrej widoczności i właściwych znaków informujących o przejściu, nie zwalniają. Chwilę później opel (26-latek za kierownicą) lusterkiem potrąca 28-latka, który upada na jezdnię. Jadące za oplem bmw (kierowca ma 39 lat) uderza i przejeżdża mężczyznę...

Ciało ofiary zostaje odrzucone na kilkanaście metrów. Bmw zatrzymuje się po około 100 metrach. Opel po 200 metrach.
Kilkadziesiąt sekund później w miejscu wypadku przejeżdża policjant z łódzkiej drogówki. Zatrzymuje się. Wybiega z samochodu i próbuje reanimować ofiarę. Czynności ratunkowe prowadzi do czasu przyjazdu karetki pogotowia.

- Niestety 30-latka nie udało się uratować - mówi Marzanna Boratyńska z WRD KMP w Łodzi.

Aleja Ofiar Terroryzmu od lat traktowana jest przez piratów drogowych jako miejsce urządzania nielegalnych wyścigów samochodowych.
Czy tym razem było podobnie?

- Po prostu dramat, co się tutaj wieczorami wyrabia. Kierowcy pędzą, ścigają się - mówią pracownicy Della. - Dziś zginął nasz kolega. Straszna tragedia. Niemal zawsze późnym wieczorem słychać tu wycie silników samochodów. Ileż tu już było wypadków. Dobry asfalt i prosta droga, ale przecież to nie jest autostrada.

- Będziemy wyjaśniać, jak doszło do wypadku. Mamy zabezpieczone nagranie z wideorejestratora - dodaje Marzanna Boratyńska. - Decyzją prokuratora obaj kierujący zostali zatrzymani w policyjnym areszcie, zatrzymano im również prawa jazdy. Byli trzeźwi.