Śmiertelny wypadek na Strykowskiej. W miesiąc po tragedii wciąż płoną znicze i leżą świeże kwiaty ZDJĘCIA

OPRAC.:
Tomasz Jabłoński
Tomasz Jabłoński
Jest takie miejsce w Łodzi, w którym znicze nie gasną od miesiąca, raz po raz dostawiane przez dziewczyny i chłopców. Młodzi ludzie podjeżdżają samochodami – pojedynczo lub parami. Czasem któraś z dziewczyn położy na ziemi świeży kwiat, chłopak zapali znicz. Chwilę postoją w zadumie i odjeżdżają.Czytaj na kolejnym slajdzie
Jest takie miejsce w Łodzi, w którym znicze nie gasną od miesiąca, raz po raz dostawiane przez dziewczyny i chłopców. Młodzi ludzie podjeżdżają samochodami – pojedynczo lub parami. Czasem któraś z dziewczyn położy na ziemi świeży kwiat, chłopak zapali znicz. Chwilę postoją w zadumie i odjeżdżają.Czytaj na kolejnym slajdzie
Jest takie miejsce w Łodzi, w którym znicze nie gasną od miesiąca, raz po raz dostawiane przez dziewczyny i chłopców. Młodzi ludzie podjeżdżają samochodami – pojedynczo lub parami. Czasem któraś z dziewczyn położy na ziemi świeży kwiat, chłopak zapali znicz. Chwilę postoją w zadumie i odjeżdżają.

Znicze, których zebrało się już całe poletko, płoną pod świeżo postawionym krzyżem, tuż obok jezdni ruchliwej ulicy Strykowskiej, nieopodal skrzyżowania z ul. Łupkową. To tu niemal dokładnie miesiąc temu, 17 maja, młody kierowca roztrzaskał się swoim audi o drzewo.

Była niedziela, godz. 6 rano. 19-latek jechał z Łodzi w stronę Strykowa. Prawdopodobnie podczas wyprzedzania fiata punto w rejonie skrzyżowania z ul. Łupkową stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewo i z impetem uderzył w przydrożny dąb. Ślad widać na drzewie do dziś…

Chłopak zginął na miejscu. Z samochodu też nie było co zbierać. Wezwanym na miejsce wypadku policjantom i strażakom ukazał się kłąb czarnych pogiętych blach. Ratować nie było już kogo…

Kim był młody człowiek, o który tak wielu ludzi chce wciąż pamiętać? Dlaczego zginął? Czy zawiniła młodzieńcza brawura? Czy uwiodła go moc silnika? A może poczuł, że już jest prawie za miastem, a szeroka, prawie pusta droga zachęcała do swobodnej jazdy?

Może nie wiedział, że na tym zdradliwym odcinku Strykowskiej – między Łupkową a Okólną – doszło już w ostatnich latach do niejednej drogowej tragedii? Pewnie nigdy nie poznamy odpowiedzi na te pytania. Pozostał krzyż… Dostrzec go można z przejeżdżających aut, a kierowcy na jego widok czasem cisną w tym miejscu hamulec.

Kiedyś, w latach 90. XX wieku, kiedy nie było jeszcze autostrad, a nasze drogi całkiem słusznie nazywano drogami śmierci, do Warszawy wieziono z Berlina pewnego Francuza. Kiedy wjechali w granice Polski, cudzoziemiec zapytał kierowcy: Czy w tym kraju nie ma cmentarzy, a ludzi grzebie się przy drogach? Taki zwyczaj? Tak, tak… Tyle krzyży ze zniczami, podobnych do tego przy Strykowskiej, stało wówczas wzdłuż międzynarodowej „dwójki”.

Dziś, dzięki Bogu, krzyży przy drogach tak szybko nie przybywa, ale te które są ustawiane w miejscach śmiertelnych wypadków, niech będą przestrogą, ostrzeżeniem dla wszystkich kierowców, nie tylko tych najmłodszych.

Może taki jest sens niepotrzebnych śmierci dziesiątek młodych ludzi w pędzących samochodach: ostrzegać, pobudzać wyobraźnię, zmuszać do zwolnienia? I my też zwalniajmy jak najcześciej, nie tylko na widok krzyży, wyruszając lada dzień na wakacyjne wojaże.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Komentarze 28

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jest debilem pozbawionym człowieczeństwa

G
Gość

Anonimowo to każdy właśnie debil potrafi napisać byle co bo byle kim jest

G
Gość

Skoro debil jest takim kozakiem to niech poda swoje imię i nazwisko

M
Maximus

Jakiś pustak napisał że jechał jak debil, sam jest debilem

M
Maximus

Jak jesteś taki mądry i mówisz co się stało że nic to współczuję twojej rodzinie że mają takiego kogoś jak Ty

G
Gość

Nigdy nie wiadomo co przyniesie los więc zanim ktokolwiek napisze cokolwiek niech zastanowi się nad swoją osobą kim jest i jak prowadzi swoje życie zanim zacznie pisać o innych

G
Gość
20 czerwca, 15:10, Gość:

Jechał jak debil to ma

21 czerwca, 13:29, Joanna Cyrulska:

Co ty człowieku możesz wiedzieć co tam się wydarzyło? Przeczytałeś artykuł w gazecie i próbujesz tu zabłysnąć.

I nie debil, pustaku!

Jedynym deb...em jesteś Ty gościu

M
Maximus

Wszyscy co piszą negatywne komentarze to są Po prostu pustaki

G
Gość

Nie macie pojęcia co przyczyniło się do tego że stało się tak nieszczęśliwie A piszecie litanie na ten temat. To co pisze prasa nie ma nic praktycznie wspólnego z prawdą,gazeta pisze kłamstwa żeby zrobić sobie artykuł na nieszczęściu tej rodziny A czy wy się nad tym zastanawialiście choć przez chwilę ? Zamiast pisać takie głupoty na temat człowieka który zginął nieszczęśliwie i zostawił swoją rodzinę w żałobie na długie lata.

G
Gość
20 czerwca, 23:31, Anna:

Co wy wszyscy możecie wiedzieć na temat tej tragedii czytacie bzdury w gazetach i nie tylko A pojęcia nie macie co tak naprawdę się tam wydarzyło i jaka tragedia spotkała tą rodzinę czy myślicie choć trochę przez co przechodzą czytając wasze bzdurne komentarze ???? A gdyby na miejscu tego chłopaka znalazł się któryś z was?

21 czerwca, 5:22, Gość:

A co się takiego wydarzyło o czym nie mamy pojęcia? Atak kosmitów? Zamach?

Życzę Ci dużo rozumu bo jak widać coś Ci odebrało ale nie będę w to wnikać

A
Anna

Twoje zachowanie jest niskie tak samo jak iloraz współczynnika twojej inteligencji deb...

G
Gość

Skoro oceniasz innych to może napiszesz coś o sobie [wulgaryzm], bo kim innym jesteś skoro w takiej tragedii rodziny ktorą to spotkało masz czelność pisać takie wytwory twojej pustej wyobraźni. Ciekawa jestem czy gdyby to spotkało Ciebie czy tyle ludzi by o tobie pamiętało po mimo upływu czasu, szczerze wątpię i chyba dlatego tak Cię to boli osamotniony człowieku.

J
Joanna Cyrulska
20 czerwca, 15:10, Gość:

Jechał jak debil to ma

Co ty człowieku możesz wiedzieć co tam się wydarzyło? Przeczytałeś artykuł w gazecie i próbujesz tu zabłysnąć.

I nie debil, pustaku!

J
Joanna

Ludzie z kąd w Was tyle empatii i jadu? Czy wy zdajecie sobie sprawę jaką krzywdę wyrządzanie rodzinie, a zwłaszcza jego rodzicom którzy czytają takie komentarze? Czy choć przez chwilę pomyśleliście jak byście się czuli na ich miejscu? Uwierzcie mi że nikt nie chciał by przeżywać to co oni. Ale dla Was to nie jest ważne,dla was ważne jest aby oczerniać. Tak dla nas był kimś wyjątkowym, był kochanym i cudownym człowiekiem. A wiem to z tąd bo miałam zaszczyt być jego ciocią. I nikt z naszej rodziny nie prosił o jakikolwiek artykuł w jakiejkolwiek z gazet. My robimy to dla siebie. Czasem wystarczy się zastanowić i może darować sobie głupi komentarz, aby choć przez chwilę zabłysnąć w internecie.

A
Anna

Życzę Ci dużo zdrowia

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki
Dodaj ogłoszenie