W Łodzi i regionie rozpoczął się sezon smogowy. Znów przekraczane są normy. A pyły ze smogu są dużo groźniejsze niż jeszcze kilka lat temu sądzono. WHO właśnie zaostrzyła wytyczne. Miastom z Łódzkiego trudno będzie spełnić wyśrubowane normy.

CZYTAJ DALEJ>>>


.

iezbyt przyjemnie zakończył się w sobotę wieczorny spacer po lesie Łagiewnickim dla pani Joanny z Łodzi. Wraz z przyjacielem postanowiła odetchnąć świeżym powietrzem. - W lesie było wspaniale, ale w powrotnej drodze wpadliśmy w chmurę smogu na ulicy Wycieczkowej. Trudno było oddychać, cały urok spaceru prysł – opowiada.

Podobne odczucia mają inni mieszkańcy Łodzi i sąsiednich miejscowości. Na dym w powietrzu w ostatnich dniach skarżyli się też m.in. mieszkańcy centrum Łodzi i Zgierza. Smog notują też na bieżąco czujniki Airly. W Tomaszowie Mazowieckim pod koniec września odnotowały siedmiokrotne przekroczenie normy najgroźniejszego, drobnego pyłu PM 2,5. W niedzielę w Zgierzu i Rzgowie normy pyły przekroczone były ponad trzykrotnie. W Łodzi na ul. Pabianickiej- dwukrotnie.

CZYTAJ DALEJ >>>
.

Tak jest co roku. Jednak niedawno okazało się, że problem jest jeszcze poważniejszy niż się wydawało. Światowa Organizacja Zdrowia właśnie mocno zaostrzyła wytyczne dotyczące stężenia zanieczyszczeń. Okazuje się, że roczne stężenia pyłu PM 2,5 mają być niższe o połowę, pyłu PM 10 o jedną trzecią, a tlenków azotu aż cztery razy mniejsze.

To dlatego, że smog okazał się groźniejszy niż sądzili naukowcy. Powoduje problemy układu oddechowego, krążenia i nowotwory. Są też badania, które potwierdzają rolę cząsteczek smogu w roznoszeniu takich chorób jak COVID-19. Smog jest też bardziej śmiertelny. Jeszcze kilka lat temu szacowano, że co roku w Polsce z powodu smogu umiera 45 tys. osób. Teraz szacuje się, że raczej 100 tys. To jedna czwarta wszystkich zgonów z czasów sprzed pandemii.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

[cyt]- To oznacza, że problem zanieczyszczenia powietrza jest dużo poważniejszy niż nam się wydawało – podkreśla Marek Kwiatkowski z inicjatywy Łódź Bez Smogu. Inicjatywa wyliczyła, że w ubiegłym roku wytyczne WHO dotyczące pyłu PM 2,5 były w Łodzi przekraczane około 100 dni. Według nowych norm przez 200 dni, czyli większość roku stan powietrza w Łodzi jest groźny dla zdrowia! Sytuacja jest porównywalna jak w cieszącym się złą opinią Krakowie!
[/cyt]
Ze smogiem region łódzki walczy od kilku lat. Zgodnie z tzw. uchwałą smogową sejmiku województwa łódzkiego od 1 stycznia 2023 w Łódzkiem obowiązywać będzie zakaz używania najgorszych pieców w tym kóz, kopciuchów i starych pieców bezklasowych. Później za ich rozpalanie będzie groził mandat. W przyszłym roku trzeba więc je wymienić.


CZYTAJ DALEJ>>>
.