We wtorek wieczorem w Łodzi i w regionie pojawił się pierwszy poważny alarm smogowy. Około godz. 22 w wielu miejscach Łodzi, a także w Zduńskiej Woli, Zgierzu Radomsku czy Tomaszowie Mazowieckim normy przekroczone były wielokrotnie. W rekordowych miejscach normy przekroczone były prawie dziewięciokrotnie!
Z danych czujników smogu sieci Airly wynika, że najgorsza sytuacja była około godz. 22. Wtedy w Radomsku przy ul. Kościowej poziom najbardziej groźnego, drobnego pyłu PM 2,5 osiągnął 885 proc. normy. Niewiele lepiej było w Łodzi. Na południu miasta przy ul. Beczkowej (między ul. Pabianicką a trasą Górną) poziom pyłu PM 2,5 osiągnął 842 proc. normy. Przy al. Politechniki w Łodzi poziom pyłu PM 2,5 przekraczał normy pięciokrotnie, w Zgierzu siedmiokrotnie, a w Zduńskiej Woli prawie ośmiokrotnie.
Jak wyjaśnia Marek Kwiatkowski z inicjatywy Łódź bez Smogu powodem były specyficzne warunki atmosferyczne: brak wiatru i duża wilgotność powietrza. To sprawiło, że zanieczyszczenia emitowane w Łodzi zatrzymały się nad miastem. - Gdy powietrze staje nad miastem możemy zobaczyć ile zanieczyszczeń emitujemy - mówi Kwiatkowski.
Jak podkreśla mimo lżejszych zim i mniejszego zużycia opałów problem smogu nie został rozwiązany. - Możemy liczyć na łaskę lub niełaskę pogody albo zlikwidować źródła zanieczyszczeń - mówi Marek Kwiatkowski.
Tymczasem smog ma tragiczne konsekwencje. Co roku zabija przedwcześnie około 50 tys. mieszkańców Polski i kilka tysięcy mieszkańców Łódzkiego. Ale w tym roku będzie on jeszcze bardziej zabójczy z powodu epidemii koronawirusa.
Prof. Piotr Kuna, kierownik II Katedry Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi podkreśla, że smog jest dla nas bardzo szkodliwy.
Zanieczyszczenie powietrza pogarsza przebieg wszystkich chorób układu oddechowego - tłumaczy prof. Piotr Kuna.
Jak podkreśla smog może też łatwo przenosić wirusa SARS-CoV-2. - Ten wirus nie może samodzielnie unosić się w powietrzu, ale jeśli osiądzie na cząsteczkach smogu, może utrzymywać się w powietrzu nawet kilka godzin - wyjaśnia prof. Kuna. Jak dodaje cięższy przebieg covidu-19 zaobserwowano na zanieczyszczonych obszarach takich jak Lombardia i Londyn, a w Polsce w Krakowie i na Śląsku.
Miasta regionu walczą ze smogiem, choć efekty na razie trudno zauważyć. W Łodzi w tym roku w Łodzi w ramach programu wymiany pieców kosztem 3 mln zł ma być zlikwidowane 837 palenisk. W ciągu czterech lat działania programu liczba zlikwidowanych palenisk sięgnie prawie 4 tys. Drugie tyle zniknie w sumie w ramach programów Mia100 Kamienic i rewitalizacji.
Walkę ze smogiem prowadzi też straż miejska, choć w tym roku z powodu epidemii kontroli jest mniej. Od września straż przeprowadziła w Łodzi 253 interwencje i nałożyła 83 mandaty, rok temu o tej porze roku było już 338 interwencji i 62 mandaty.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?