1/7
W nocy z piątku na sobotę na parkingu Tesco na Widzewie pojawiła się grupa drifterów, która wykorzystując warunki pogodowe, urządziła sobie jazdę samochodami w poślizgu. Wśród nich był jeden amator prawdziwego szaleństwa...
2/7
Prawdziwą furorę wśród zgromadzonych wzbudzał młody mężczyana na snowboardzie. Deska, na której jechał, przyczepiona była linką holowniczą do hondy civic. Kierowcy driftowali, a snowboardzista popisywał się jazdą slalomem za samochodem.
3/7
Zabawa na świeżym śniegu trwały kilkadziesiąt minut.
4/7
Tym razem, na szczęście, nikomu nic się nie stało...