18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarność protestuje przeciw łamaniu praw pracowniczych w Lidlu [ZDJĘCIA]

Alicja Zboińska
Grzegorz Gałasiński
Związkowcy z NSZZ Solidarność oskarżają sieć dyskontów Lidl o łamanie prawa pracowników i związkowego. W przyszłą sobotę we wszystkich sklepach w regionie i w kraju organizują wielki protest. Poinformowali o tym w piątek podczas konferencji prasowej przed sklepem przy al. Piłsudskiego w Łodzi.

- 1 marca we wszystkich placówkach w województwie łódzkim w godz. 12-14 przeprowadzimy akcję płacenia groszówkami - mówił w piątek Waldemar Krenc, szef związku w Łódzkiem. - Sprzeciwimy się w ten sposób łamaniu praw pracowniczych i związkowych. Lidl zwolnił z pracy zarówno przewodniczącą jak i wiceprzewodniczącego związku. Z tego powodu w lutym zachęcamy do bojkotowania zakupów w Lidlu, w marcu rozszerzamy protest.

Waldemar Krenc podkreślił, że polscy pracownicy sieci są traktowani znacznie gorzej niż ich niemieccy koledzy. Ich pensja jest cztery razy niższa, mają też więcej obowiązków.

W piątek związkowcy rozdawali klientom ulotki informujące o sobotnim proteście. Waldemar Krenc przeprosił klientów za utrudnienia w zakupach i poprosił o zrozumienie. Podobna akcja miała miejsce w ubiegłym roku.

Tymczasem biuro prasowe Lidla deklaruje, że jest otwarte na prowadzenie dialogu z pracownikami, reprezentowanymi również przez organizację związkową, mimo iż zrzesza ona nielicznych spośród ok. 12 tysięcy pracowników sieci.

- Spotkania pomiędzy przedstawicielami pracodawcy i organizacji związkowej odbywają się regularnie i zgodnie z ustalonym harmonogramem - czytamy w stanowisku sieci. - Naszym zamiarem nie jest utrudnianie czy szykanowanie działalności związkowej, a wyłącznie dążenie do osiągnięcia porozumienia. Działania Lidl Polska wobec ujawnienia łamania prawa przez pracowników firmy byłyby podjęte niezależnie od tego, czy łamiący prawo pracownicy byliby członkami organizacji związkowej czy też nie.

Zarząd sieci podjął decyzję o zwolnieniu z pracy zarówno przewodniczącej jak i wiceprzewodniczącego związku, gdyż uznał, że posługiwali się podrobionymi dokumentami i zorganizowali wiele nielegalnych akcji protestacyjnych. Ekspertyzy kryminalistyczne wykazały, że na dokumentach przekazywanych pracodawcy przez związkowców były sfałszowane podpisy. Sprawa trafiła do prokuratury.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki