- Jednak niektóre szkoły jazdy przesadzają z obniżkami. Szkolenie za 860 zł po prostu się nie kalkuluje. Minimalna cena, za którą opłaca się prowadzić kurs, to 1200 zł. Organizując szkolenie za 860 zł, szkoły dokładają do interesu. Jeśli ich właściciele tego nie zmienią, za kilka miesięcy będą musieli ustawić się po zasiłek dla bezrobotnych - mówi Zbigniew Popławski, instruktor łódzkiej szkoły jazdy i wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców. - Długo nie da się szkolić poniżej kosztów. Możemy spodziewać się, że wiosną ceny wzrosną do normalnego poziomu. Moim zdaniem, szkolenie będzie wtedy kosztowało powyżej 1.300 zł.
Prezent na Walentynki 2015. Prezent na Walentynki dla niego i dla niej. Co na Walentynki?
Łukasz Kucharski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi, radzi, by kursanci nie sugerowali się ceną. - Trzeba wybrać szkołę jazdy, która dobrze przygotowuje do egzaminu. Tani kurs może tak naprawdę okazać się drogi. Źle przygotowany kursant będzie musiał kupować lekcje doszkalające i płacić za kilka podejść do egzaminu - mówi dyrektor Kucharski.
Zbigniew Popławski podkreśla, że cena benzyny nie ma dużego wpływu na cenę kursu. - To nie jest najważniejszy koszt. Najwięcej pieniędzy wydajemy na samochody, ich amortyzację, pracę instruktorów, czynsz za plac manewrowy i telefony - wylicza Zbigniew Popławski.
Na razie w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łodzi zdawalność egzaminów teoretycznych na prawo jazdy, po wprowadzeniu nowych przepisów, się nie zmieniła. Teorię zdaje tu co drugi kursant. - Nie mamy niestety możliwości sprawdzania, który kursant odbył szkolenie teoretyczne w szkole jazdy, a który przygotował się sam. Zastanawiamy się jednak nad przeprowadzeniem ankiet na ten temat wśród kandydatów na kierowców - mówi dyrektor WORD.
Mieczysław Karbowańczyk, instruktor nauki jazdy z Łodzi, podkreśla, że brak szkoleń teoretycznych nie ma wpływu na to, jak kursant jeździ. - Przepisów uczymy się podczas jazdy samochodem - zaznacza instruktor. - Często na wykładach jest tak, że kursant czegoś nie dosłyszy, nie zrozumie, nie dopyta. A sytuacje na drodze zapamiętuje się najlepiej.
Zbigniew Popławski cieszy się, że kursant ma alternatywę. - Każdy powinien wybrać, jak chce uczyć się teorii - mówi. - Jeden lepiej przygotuje się na wykładzie, inny w domu. Mimo wszystko na samodzielną naukę nie decyduje się wcale tak dużo osób.
Prezent na Walentynki 2015. Dla niej kwiaty, dla niego elektroniczny gadżet
Zobacz też:
Źródło x-news: Zmiany w przepisach ruchu drogowego. Surowe kary dla pijanych kierowców i za brak uprawnień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?