Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalony Dąb Cygański ma potomków

Ewa Drzazga
Maciej Kuszneruk młode dąbki wyhodował w domu
Maciej Kuszneruk młode dąbki wyhodował w domu Ewa Drzazga
Słynny 900-letni Dąb Cygański z gminy Kluki (powiat bełchatowski) doczekał się potomków. Drzewo doszczętnie spłonęło latem, ale członkowie Załogi Rowerowej "Zgrzyt" z Bełchatowa tuż po pożarze nazbierali żołędzi z popularnego "Cygana". Dąbki, które z nich wyrosły, będą sadzić na terenie całego powiatu.

Dla członków "Zgrzytu" pomnik przyrody był celem niedzielnych wycieczek rowerowych. Wyhodować siewki potomków Dębu Cygańskiego wcale nie było łatwo.

- Z 60 żołędzi wyrosły 22 młode roślinki - mówi Maciej Kuszneruk ze "Zgrzytu".

Hodowlę prowadził u siebe w domu, na parapecie. Nie obyło się bez przygód. Pierwszego dąbka, który wykiełkował dzień przed Wigilią, zniszczyły koty pana Maćka.

- Na szczęście już w pierwszy dzień świąt pojawiła się następna roślinka, po niej kolejne, a koty trzymałem od nich z daleka - śmieje się Maciej Kuszneruk.

Dwie młode sadzonki "zgrzytowcy" podarowali już bełchatowskiemu staroście. Wiosną będą posadzone w gruncie.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki