16-letni Mateusz z Rawy z czterema kolegami rwał wiśnie. Przez 8 godzin pracy zrywał od 70 do 90 kg (dorośli w tym czasie zrywają 180 kg owoców). Sadownik płaci w tym roku 60 gr za zerwany kilogram. Chłopcy są w stanie zarobić 50-60 zł dziennie.
- Kupię sobie wymarzone adidasy i inne ubrania - mówi Mateusz.
12-letnia Karolina z Białej Rawskiej też pracuje w sadzie. Razem ze starszą, 15-letnią siostrą Anią pomaga mamie zrywać owoce. W domu się nie przelewa i pieniądze zabiera mama, która przeznaczy je na jedzenie i artykuły szkolne dla dziewczynek. Czasem za zarobione pieniądze mama na koniec dnia kupuje im na osłodę słodycze - loda albo czekoladę.
Sadownicy chętnie korzystają z pracy nieletnich.
- Rwą dobrze. Nie zawsze tak szybko jak dorośli, ale są miejsca, gdzie dorosły się nie dostanie, a zwinny nastolatek tak - mówi sadownik z Dańkowa. Nie chce się przedstawić, bo jak wielu innych w okolicy zatrudnia nieletnich nielegalnie. - Ważne, by owoce były zerwane - podkreśla.
Pracy nieletnich nie widać w statystykach Państwowej Inspekcji Pracy w Łodzi. W tym roku żaden sadownik z woj. łódzkiego nie złożył wniosku z informacją o zatrudnieniu niepełnoletnich.
- Jeśli pojawiają się takie wnioski, to raczej dotyczą zatrudniania nieletnich do prac lekkich, jak roznoszenie ulotek - mówi Mirosława Szostek, inspektor w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Łodzi.
- To, że młodzi chcą część wakacji przeznaczyć na pracę, by kupić upragnioną rzecz, nie jest negatywnym zjawiskiem - mówi Marek Michalak, rzecznik praw dziecka. - Należy jednak pamiętać, iż zatrudnienie małoletnich obwarowane jest warunkami zawartymi w kodeksie pracy. Młodociany może wykonywać prace lekkie, niepowodujące zagrożenia dla życia, zdrowia i rozwoju psychofizycznego.
Praca nieletnich do 16 lat nie może przekraczać 6 godzin na dobę, a powyżej 16 lat więcej niż 8 godzin na dobę. Nie wolno ich zatrudniać w godzinach nadliczbowych ani w porze nocnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?