W środę do MPK Łódź dostarczono dziewiąty tramwaj Pesa Swing. Do końca roku mają dotrzeć jeszcze trzy takie tramwaje.
Tramwaj Pesa, która dostarczono do Łodzi w środę, w piątek 19 października przechodził jazdę próbną, czyli pokonał 50 km. Tramwaj zostanie jeszcze poddany testowi niezawodności, czyli musi pokonać bezawaryjnie 3 tys. km. Może to trwać około dwóch tygodni. Test niezawodności zacznie się w sobotę 20 października. Tramwaj będzie jeździł na trasie linii 12. Naliczanie kary za opóźnioną dostawę tego tramwaju zakończy się dopiero po tych testach, gdy zostanie podpisany protokół odbiorczy.
Pesa ma dostarczyć jeszcze trzy brakujące tramwaje. Opóźnienie dostawy może spowodować utratę unijnego dofinansowania. Za dwanaście tramwajów spółka MPK Łódź powinna zapłacić 99,6 mln zł. Dofinansowanie z UE wynosi 74 proc. tej kwoty.
- Pozostałe trzy tramwaje mają zostać dostarczone do końca roku. Nie ma zagrożenia utraty unijnego dofinansowania, ponieważ termin zakończenia projektu to 31 marca 2019 roku -uspokaja Agnieszka Magnuszewska, rzecznik prasowy MPK Łódź.
Umowa na dostarczenie dwunastu tramwajów Pesa Swing została podpisana w kwietniu 2017 roku. Tabor miał trafić do obsługi linii 14, aby zwiększyć liczbę niskopodłogowych tramwajów na trasie W-Z. Taki zapis znalazł się we wniosku o unijne dofinansowanie. Linia 14 zmieniła trasę, a jak wiadomo, unijnych projektów nie można zmieniać, bo istnieje zapis o tzw. trwałości projektu. MPK Łódź dostała zgodę Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego na zmianę trasy linii 14. To oznaczało, że wystarczyło czekać na dostawę taboru. Termin dostawy minął 15 października.
Po łódzkich torach jeżdżą już 22 tramwaje typu Pesa Swing. Zostały kupione do obsługi linii 10 na trasie W-Z. Tramwaje z obecnej dostawy mają o 10 miejsc siedzących więcej, większą przestrzeń dla niepełnosprawnych i antybakteryjne siedzenia. Nowe tramwaje mogą przewozić 212 osób. Mają 50 miejsc siedzących.