Wojciech Dudkiewicz, prezes firmy Salvum Odszkodowania, sponsora Widzewa: - Powiem szczerze, nie byłem na meczu ze Zniczem, bo odkąd panuje pandemia nie chodzę na stadion. Powiem tak, obie strony mają swoje racje, ale czas zakopać topór wojenny i pójść dalej. Przed nami pierwsza liga. Najgorsze co teraz klubowi mogłoby się przydarzyć, to konflikt między kibicami, piłkarzami i zarządem. Nie miałem okazji dokładnie prześledzić tego, co się wydarzyło. Z tego co wiem, kibice zabierali koszulki piłkarzom bardziej na pamiątkę awansu, a nie po to, by ostentacyjnie odebrać im sprzęt. Zostaję z klubem, nie możemy skreślać Widzewa i współpracy z nim przez grupę kilku osób. W każdym klubie są takie osoby, które się tak zachowują. To jest w zasadzie standard.
Zapomnijmy o tamtych wydarzeniach, przed nami pierwsza liga i to jest najważniejsze.
Krychowiak kończy z kadrą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?