W MPK robi się gorąco, bo póki co pod przekazaną prezesowi Zbigniewowi Papierskiemu (PO) informacją o wejściu w spór podpisało się aż sześć z ośmiu organizacji związkowych działających w spółce. Związki zawodowe chcą wyższych wynagrodzeń o 2 zł za godzinę pracy dla stanowisk robotniczych i 340 zł miesięcznie dla stanowisk nierobotniczych. Wiadomo, że zarząd spółki o oczekiwaniach związkowców poinformował właściciela spółki, czyli prezydent Łodzi.
"(...)W piśmie tym Prezes Papierski poinformował Panią Prezydent o propozycji związków zawodowych dotyczących wzrostu wynagrodzenia, informując jednocześnie, że niespełnienie postulatów związków zawodowych może skutkować adekwatną do sytuacji reakcją strony społecznej, a Biuro Nadzoru Właścicielskiego odpowiedziało, że w budżecie Miasta Łodzi nie przewidziano dodatkowych środków finansowych na wzrost wynagrodzeń w bieżącym roku. Zarząd Spółki nie pozostawił nam wyboru, bo nie padła z jego strony żadna inna propozycja w tej sprawie - czytamy na blogu Solidarność'80.
Załoga MPK identyczne podwyżki otrzymała od 1 stycznia 2022 r. Ich koszt to 22 mln zł, a Wojciech Rosicki, sekretarz miasta i jednocześnie przedstawiciel prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO) w radzie nadzorczej MPK w listopadzie 2021 r. stwierdził, że wzrost cen biletów komunikacji miejskiej w 2022 r. to m.in. efekt podwyżek dla załogi MPK. Związki odpowiedziały ostro:
"Szanowni włodarze miasta (pierwsza rada gratis), jeśli coś Wam nie wychodzi (a głównie nie wychodzi), coś się Wam nie udaje (a głównie nie udaje) i nie spina (na przykład budżet miasta Łodzi) winnych poszukajcie w pierwszym rzędzie we własnym gronie. Takie zachowanie podpowiada zwykła przyzwoitość" - oświadczyli związkowcy w komunikacie.
Powód kąśliwej reakcji był prosty: zakładowy układ zbiorowy pracy gwarantuje załodze MPK podwyżki wynagrodzeń o wskaźnik inflacji. To był główny powód wystąpienia o podwyżki w 2021 r., jak i w tym, tym bardziej, że inflacja wciąż rośnie. Co oznacza zdanie, iż "niespełnienie postulatów związków zawodowych może skutkować adekwatną do sytuacji reakcją strony społecznej"? Oczywiście możliwość ogłoszenia strajku. Strajk ostrzegawczy odbył się w marcu 2020 r. w warunkach sporu z lat 2019/20. Choć tabor MPK jednego tylko dnia nad ranem wyjechał na trasy o godzinę później, to autobusy i tramwaje znaczące opóźnienia notowały jeszcze do południa.
Załoga MPK liczy obecnie 3,1 tys. zł. Koszt podwyżek od czerwca wyniósłby około 11 mln zł.
HOROSKOP 2022
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?