Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór zbiorowy w MPK Łódź. Zarząd spółki nie pozostawił nam wyboru - mówią związkowcy łódzkiego MPK 11.05.2022

Marcin Darda
Marcin Darda
Związki zawodowe w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym weszły w spór zbiorowy z zarządem spółki, oczywiście na tle płacowym. To już trzeci spór w MPK w ciągu trzech ostatnich lat. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLADZIE>>>
Związki zawodowe w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym weszły w spór zbiorowy z zarządem spółki, oczywiście na tle płacowym. To już trzeci spór w MPK w ciągu trzech ostatnich lat. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLADZIE>>>
Związki zawodowe w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym weszły w spór zbiorowy z zarządem spółki, oczywiście na tle płacowym. To już trzeci spór w MPK w ciągu trzech ostatnich lat.

W MPK robi się gorąco, bo póki co pod przekazaną prezesowi Zbigniewowi Papierskiemu (PO) informacją o wejściu w spór podpisało się aż sześć z ośmiu organizacji związkowych działających w spółce. Związki zawodowe chcą wyższych wynagrodzeń o 2 zł za godzinę pracy dla stanowisk robotniczych i 340 zł miesięcznie dla stanowisk nierobotniczych. Wiadomo, że zarząd spółki o oczekiwaniach związkowców poinformował właściciela spółki, czyli prezydent Łodzi.

"(...)W piśmie tym Prezes Papierski poinformował Panią Prezydent o propozycji związków zawodowych dotyczących wzrostu wynagrodzenia, informując jednocześnie, że niespełnienie postulatów związków zawodowych może skutkować adekwatną do sytuacji reakcją strony społecznej, a Biuro Nadzoru Właścicielskiego odpowiedziało, że w budżecie Miasta Łodzi nie przewidziano dodatkowych środków finansowych na wzrost wynagrodzeń w bieżącym roku. Zarząd Spółki nie pozostawił nam wyboru, bo nie padła z jego strony żadna inna propozycja w tej sprawie - czytamy na blogu Solidarność'80.

Załoga MPK identyczne podwyżki otrzymała od 1 stycznia 2022 r. Ich koszt to 22 mln zł, a Wojciech Rosicki, sekretarz miasta i jednocześnie przedstawiciel prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO) w radzie nadzorczej MPK w listopadzie 2021 r. stwierdził, że wzrost cen biletów komunikacji miejskiej w 2022 r. to m.in. efekt podwyżek dla załogi MPK. Związki odpowiedziały ostro:

"Szanowni włodarze miasta (pierwsza rada gratis), jeśli coś Wam nie wychodzi (a głównie nie wychodzi), coś się Wam nie udaje (a głównie nie udaje) i nie spina (na przykład budżet miasta Łodzi) winnych poszukajcie w pierwszym rzędzie we własnym gronie. Takie zachowanie podpowiada zwykła przyzwoitość" - oświadczyli związkowcy w komunikacie.

Powód kąśliwej reakcji był prosty: zakładowy układ zbiorowy pracy gwarantuje załodze MPK podwyżki wynagrodzeń o wskaźnik inflacji. To był główny powód wystąpienia o podwyżki w 2021 r., jak i w tym, tym bardziej, że inflacja wciąż rośnie. Co oznacza zdanie, iż "niespełnienie postulatów związków zawodowych może skutkować adekwatną do sytuacji reakcją strony społecznej"? Oczywiście możliwość ogłoszenia strajku. Strajk ostrzegawczy odbył się w marcu 2020 r. w warunkach sporu z lat 2019/20. Choć tabor MPK jednego tylko dnia nad ranem wyjechał na trasy o godzinę później, to autobusy i tramwaje znaczące opóźnienia notowały jeszcze do południa.

Załoga MPK liczy obecnie 3,1 tys. zł. Koszt podwyżek od czerwca wyniósłby około 11 mln zł.

HOROSKOP 2022

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki