Wciąż bez porozumienia między zarządem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, a związkami zawodowymi, które weszły w spór zbiorowy chcąc podwyżek dla załogi.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
..
Do trzeciego, od czasu ogłoszenia sporu zbiorowego, spotkania strony związkowej z prezesem zarządu MPK Zbigniewem Papierskim, doszło w środę (15 września). Według naszych informacji prezes odrzucił propozycję podwyżek złożoną przez związki, ale podtrzymał ofertę wypłaty jednorazowej "kwoty szczególnej" dla każdego z członków załogi, czyli około 1 tys. zł brutto.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Przypomnijmy: związki najpierw oczekiwały podwyżki stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego dla stanowisk robotniczych o 2 zł od 1 maja 2021 oraz podwyżki miesięcznej stawki wynagrodzenia zasadniczego o 340 zł dla stanowisk nierobotniczych, liczonej również wstecz, od 1 maja 2021. Gdy propozycja została w zeszłym tygodniu przez prezesa odrzucona, związki zeszły nieco z oczekiwań. O ile kwoty podwyżek zaproponowały zbliżone, o tyle termin ich wejścia dotyczył raczej przyszłości, niż liczenia wstecz. To właśnie tę propozycję odrzucił na spotkaniu w środę prezes Papierski, ponawiając propozycje wypłacenia "kwoty szczególnej".
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Prezes Papierski, póki co, ma jeden istotny element przewagi. Może używać argumentu, że strona związkowa nie reprezentuje całej załogi, bo w spór zbiorowy weszły cztery na osiem organizacji związkowych afiliowanych przy MPK. Poza tym najliczniejszy związek w spółce i akurat nie uczestniczący w sporze zbiorowym, jak wiadomo nieoficjalnie, jest właśnie za wypłatą "kwoty szczególnej".
Co zatem dalej? Strajk?
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>