Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportowiec Roku 2022. Pirulo. Król lodów rozpala kibiców ŁKS do czerwoności

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Miejsce dziewiąte w plebiscycie Sportowiec Roku 2022 w regionie łódzkim zajął piłkarz ŁKS Jose Antonio Ruiz Lopez, czyli Pirulo. Prezentujemy naszego laureata.

Urodził się 17 kwietnia 1992 roku w Los Barrios w Hiszpanii. W ŁKS Gra od 1 lipca 2019 roku. Długo był w cieniu chociażby Daniego Ramireza, ale mimo, że siedział na ławce wielu określało jego umiejętności piłkarskie jednym słowem: ma pokrętło.

Oto fragment wywiadu, który na łamach Dziennika Łódzkiego ukazał się w 2019 roku. Wywiad przeprowadził Remigiusz Piotrowski.
- Pirulo to…
- Przydomek, którego używa moja rodzina. Pochodzi od… lodów, bo zajmowaliśmy się ich produkcją.

- I nie dlatego, że jesteś osobą „zimną” w obejściu?
- Bynajmniej [śmiech – przyp. red.]. Myślę, że rodzina i moi znajomi gotowi byliby to poświadczyć. Z cechą charakteru nie ma to nic wspólnego.

- Podoba ci się w naszym kraju?
- Odnoszę wrażenie, że w porównaniu z innymi miejscami z tej części Europy, w których grałem w piłkę [Słowacja i Bułgaria – przyp. red.] ludzie w Polsce są cieplejsi, bardziej otwarci i przy tym życzliwi. Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowego pobytu w Polsce. Jedyne co mi się nie podoba i czego żałuję, to tych przegranych meczów ŁKS, bo na pewno na razie nie idzie nam w lidze najlepiej.

- A język?
- Jest bardzo trudny, przyznaję. Na boisku nie mam jednak problemu, bo większość naszych piłkarzy używa angielskiego, a ja już zdążyłem przyswoić sobie najważniejsze zwroty w języku polskim.

- Przez lata powtarzano, a niektórzy w kraju te brednie powtarzają nadal, że Łódź przytłacza, nie tyle nawet swoim rozmiarem co szeroko pojętym klimatem. Czy miasto przytłoczyło i ciebie?
- W żadnym razie. Bardzo mi odpowiada klimat miasta. W centrum ciągle widzę dużo osób. Restauracje, puby, wszystkie te miejsca pełne są młodych ludzi i tętnią życiem. Nie uważam Łodzi za miasto ponure czy przytłaczające. Wprost przeciwnie. W przerwie letniej miałem jedną konkretną propozycję z Hiszpanii, ale wybrałem Łódź tak ze względu na sprawy piłkarskie, jak i na rodzinę. Miasto ma przecież wiele do zaoferowania mojej córce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki