Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Amber Gold trafi do Łodzi

Wiesław Pierzchała, Dorota Kowalska, Jolanta Sobczyńska
Sprawa Amber Gold może zostać przeniesiona do Łodzi.
Sprawa Amber Gold może zostać przeniesiona do Łodzi. Przemek Świderski/Polskapresse
Sprawa Amber Gold ma zostać przeniesiona do Łodzi. W piątek rano zapowiedział to Andrzej Seremet, prokurator generalny.

- Kierując się dobrem śledztwa (prokuratorzy) uznali, że atmosfera, która nagromadziła się wokół tego postępowania, stała się do tego stopnia nieznośna, że czynności tego śledztwa mogłyby być sabotowane - argumentował prokurator generalny.

Zapytany dlaczego Seremet wybrał akurat łódzką prokuraturę, Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej w Warszawie odparł: - Zadecydowały trzy czynniki. Apelacje prokuratur w Łodzi i Gdańsku sąsiadują ze sobą. Prokuratorzy z Łodzi mają duże doświadczenie w prowadzeniu spraw skomplikowanych i gospodarczych. Do sprawy zostanie przydzielony w Łodzi zespół, który będzie zajmował się tylko nią.

Rzecznik zapewnił, że zespół łódzkich prokuratorów otrzyma wsparcie dwóch członków zespołu Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, który zajmuje się aferą Amber Gold. Będą to śledczy i analityk, którzy przyjadą do Łodzi na wiele tygodni.

- Oficjalnej decyzji o przejęciu śledztwa jeszcze nie otrzymaliśmy. Zapewne nadejdzie razem z aktami śledztwa - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Dodaje, że do pracy nad tą sprawą najpewniej - w ramach osobnego zespołu - zostanie wyznaczonych kilku doświadczonych prokuratorów.

- Mogę zapewnić - mówi Kopania - że z naszej strony zrobimy wszystko, aby jak najszybciej zapoznać się z aktami i dokonać niezbędnych czynności, żeby śledztwo nie straciło na płynności.

- To dobra decyzja. Kiedy dwa miesiące temu mówiłem o konieczności przeniesienia tego postępowania do innej prokuratury kierowałem się tym, że nie byłoby sprawy Amber Gold, gdyby Marcin P. nie dostał kilku wyroków w zawieszeniu, o co wnioskował jeden z gdańskich prokuratorów. Sytuacja, kiedy koledzy tego prokuratora mieliby dzisiaj oceniać jego postępowanie jest dość niezręczna - ocenia poseł Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.

Mec. Roman Giertych podkreśla, że w sprawie Amber Gold najwięcej do zarzucenia powinien mieć sam sobie prokurator generalny Andrzej Seremet, bo nie przejął się ostrzeżeniami Komisji Nadzoru Finansowego.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Seremet: Przeniosę śledztwo ws. Amber Gold do Prokuratury Okręgowej w Łodzi

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki