Sprawa prezydenta Pabianic umorzona. Mógł dostać prawo jazdy

Przypomnijmy, że prezydent Pabianic latem ubiegłego roku przebywał na wakacjach na Pomorzu. Został zatrzymany przez pomorska policję, gdy jechał w z nadmierna prędkością w terenie zabudowanych. Przekroczy o 50 kilometrów dozwoloną szybkość. Zgodnie z przepisami zatrzymano mu na trzy miesiące prawo jazdy. Prezydent Mackiewicz tłumaczył, że jechał za szybko bo wiózł do szpitala teściową, która źle się poczuła i wymagała natychmiastowej pomocy lekarskiej. Złożył więc odwołanie do Starostwa Powiatowego w Pabianicach. Tamtejszy Wydział Komunikacji uznał odwołanie prezydenta miasta i prawo jazdy zostało mu zwrócone. Decyzję urzędników zatwierdził Krzysztof Habura, starosta pabianicki. Uznano, że Grzegorz Mackiewicz jechał za szybko, ale było to„działanie w stanie wyższej konieczności”.

Sprawa przywrócenia prawa jazdy Grzegorzowi Mackiewiczowi stała się między innymi tematem programu prawicowej dziennikarki Anity Gargas, który został wyemitowany w TVP tuż przed wyborami samorządowymi. Wystąpił w nim Włodzimierz Stanek, konkurent Grzegorza Mackiewicza w wyborach na stanowisko prezydenta Pabianic. To pabianicki działacz PiS, był dyrektorem tamtejszej Szkoły Podstawowej nr 16 z oddziałami integracyjnymi, z zawodu matematyk. Teraz jest dyrektorem Kancelarii Wojewódzkiego Sejmiku Samorządowego w Łodzi.

Potem to Włodzimierz Stanek złożył zawiadomienie w pabianickiej prokuraturze o możliwości popełnieniach przestępstwa przez prezydenta Grzegorza Mackiewicza. Prokuratura miała sprawdzić czy doszło do nadużycia uprawnień przed funkcjonariusza państwowego. Pojawiły się podejrzenia, że prezydent Mackiewicz miał wywierać nacisk na starostę pabianickiego, by zwrócono mu prawo jazdy.

Prokuratura Rejonowa w Pabianicach bardzo dokładnie zbadała sprawę. Przesłuchano policjantów, rodzinę prezydenta, urzędników starostwa. Prezydent Pabianic przedstawił też dokumentację medyczną. Prokuratorzy ustali, że historia o chorej teściowej była prawdziwa. Podróżowała ona z prezydentem i innymi członkami rodziny. Nagle się źle poczuła. Prezydent postanowił jak najszybciej dotrzeć do szpitala. Najbliższy znajdował się w Pucku. Tam jednak kobiecie nie udzielono pomocy, bo było za dużo pacjentów. Prezydent Mackiewicz pojechał więc do poradni w Pruszczu Gdańskim. Tam cierpiącej kobiecie udzielono pomocy.
Prokuratura Rejonowa w Pabianicach uznała, że starostwo mogło uznać tę sytuację jako „stan wyższej konieczność” i oddać prawo jazdy. Jak wyjaśniała Monika Piłat, prokurator rejonowy w Pabianicach, wszystko zależy od oceny starosty. Ten uznał, że można oddać prawo jazdy i nie popełnił w tej sprawie przestępstwa, została więc umorzona.

Grzegorz Mackiewicz ma 44 lata, pochodzi z Pabianic. Jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Łódzkim. Był kierownikiem biura Rady Powiatu w Pabianicach, naczelnikiem wydziału w tamtejszym starostwie, pracował też w marketingu. W latach 2011 – 2014 był wiceprezydentem Pabianic. W 2014 roku po raz pierwszy wybrano go prezydentem tego miasta. Był kandydatem. Bloku Samorządowego Razem.W ubiegłym roku znów został wybrano na to stanowisko. W ostatnich wyborach startował z ramienia Koalicji dla Pabianic w skład której wchodził Blok Samorządowy Razem, PO, Nowoczesna, PSL i SLD.