Biegli psychiatrzy i psycholog przedstawili w środę opinie o zdrowiu psychicznym i sytuacji rodzinnej nastolatka. Jednak ze względu na jego interes prywatny, sąd wyłączył jawność i wysłuchał biegłych za zamkniętymi drzwiami.
Ponadto zeznawali kolejni świadkowie. Wśród nich był kolega Adriana W., który jechał z nim autem. Wyjaśnił, że wysiadł z samochodu przez przednią szybę. Był ranny w głowę. Z drugim pasażerem, też kolegą Adriana W., poszli do pobliskiego baru umyć się. Potem pojechali do szpitala. Na następnej rozprawie w kwietniu będą przesłuchani specjaliści od sygnalizacji świetlnej i rekonstrukcji wypadku.
Prokuratura oskarżyła Adriana W. o to, że 16 października 2011 roku na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego i Tatrzańskiej w Łodzi - nie mając prawa jazdy i kierując toyotą land cruiser, spowodował tragiczny w skutkach wypadek. Toyota uderzyła w opla astrę, którą jechała 21-letnia studentka Agata M. Kobieta zginęła na miejscu, a siedzący za kierownicą jej brat został poważnie ranny i trafił do szpitala.
Oskarżonemu grozi do ośmiu lat więzienia. Podczas dochodzenia okazało się, że mający wówczas 17 lat Adrian W. wjechał na skrzyżowanie na czerwonych światłach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?