Palisz w piecu śmieciami lub starymi oponami? Jeśli zapukają do ciebie strażnicy miejscy, zapłacisz nawet 500 zł mandatu. A jeżeli nie wpuścisz patrolu do domu albo firmy, możesz trafić do więzienia nawet na trzy lata.
- Część naszych interwencji to wcześniej zaplanowane kontrole. Ale dostajemy także sporo zgłoszeń z donosami od zdenerwowanych sąsiadów. W takich wypadkach również sprawdzamy, co się dzieje - opowiada Leszek Wojtas, zastępca naczelnika wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej. - Niestety, łodzianie palą w piecach rzeczami, które nigdy nie powinny się tam znaleźć. Są to np. deski pomalowane farbą olejną, płyty meblowe, stare opony, plastik oraz tworzywa sztuczne.
Leszek Wojtas podkreśla, że kontrole są bardzo ważne.
- Wdychamy to, co spalamy. Trzeba dbać o zdrowie. Podczas spalania śmieci do atmosfery przedostają się groźne substancje, które mogą powodować wiele chorób. Dlatego nie może być pobłażania w tej kwestii - mówi strażnik. - W domach i firmach sprawdzamy kotłownie i piece. Nic więcej nas nie interesuje. Możemy także pobrać próbki sadzy. Na tej podstawie jesteśmy w stanie ustalić, czym palono w piecu. Podczas interwencji zwracamy również uwagę na zapach i zadymienie.
W ciągu sezonu strażnicy miejscy przeprowadzają około 200 kontroli.
Ustawa antysmogowa podpisana. Czy zakażą palenia węglem? [WIDEO]
- Połowa interwencji kończy się mandatami - mówi Leszek Wojtas. - Nie wszyscy świadomie łamią prawo. Są np. osoby, które kupiły złej jakości węgiel. Niestety, efekt jest taki, jak w przypadku palenia śmieci. Jednak w takich sytuacjach strażnik częściej poucza, niż karze. Nie ma za to taryfy ulgowej np. dla warsztatów samochodowych i szwalni, gdzie znajdujemy w piecach zaolejone szmaty. To jest świadome działanie.
Na początku października prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę antysmogową, która pozwala samorządom wprowadzić zakaz palenia węglem w piecach. Jeśli prawdziwe są szacunki magistratu, to wszystkie piece w Łodzi można zlikwidować, wydając połowę tego, co miasto wydało na przebudowę trasy W-Z. Ale nie ma politycznej woli, by palenia w Łodzi odgórnie zakazano.
W projekcie planu gospodarki niskoemisyjnej dla Łodzi na lata 2015 - 2030, zapisano, że około 30 procent łodzian ogrzewa się, wykorzystując energię z paliw stałych, czyli paląc w piecach - głównie węglem.
Z badań łódzkich socjologów wynika, że na nowszych osiedlach centralne ogrzewanie ma 94 procent mieszkań. Na peryferiach miasta ten odsetek spada do 65 procent, najgorzej natomiast jest w centrum miasta - tylko 43 procent. Magistrat podaje natomiast, że aż 56 procent mieszkań należących do miasta ogrzewanych jest za pomocą pieców węglowych, choć odsetek ten spada, m.in. dzięki programowi „Mia100 kamienic” - w jego ramach do sieci podłączono ponad tysiąc lokali.
Z badań przeprowadzonych w 2013 r. przez Biuro Architekta Miasta wynikało, że do sieci cieplnej nie było podłączonych w Łodzi 52 tys. mieszkań.
Współpraca Piotr Brzózka
ZOBACZ TEŻ:
| Fakty |
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że średnie roczne stężenie szkodliwego pyłu PM10 wynosi w Polsce 33 mikrogramy na metr sześcienny, tymczasem akceptowalny dla naszego zdrowia limit wynosi 20. Dane dla samej Łodzi także nie wyglądają najlepiej. Sprawdzono poziom zanieczyszczeń w prawie 40 polskich miastach i okazało się, że tylko w sześciu poziom pyłów nie przekracza normy. Są to: Gdańsk, Elbląg, Koszalin, Zielona Góra, Wałbrzych oraz Olsztyn. Łódź jest na 22. miejscu w zestawieniu najbardziej zanieczyszczonych polskich miast z wynikiem 29 mikrogramów/m sześc., a więc ok. 50 proc. powyżej normy. Najgorzej sytuacja wygląda w Krakowie, gdzie limit został przekroczony aż trzykrotnie (64 mikrogramy/m sześc.). Bardzo złe wyniki notowane są w Nowym Sączu oraz większości miast na Górnym Śląsku. Z danych WHO wynika również, że z biegiem lat jakość powietrza systematycznie się pogarsza. pb |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
