Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż pałacu Heinzla zablokowana. Pojawił się spadkobierca z Peru

Wiesław Pierzchała
Pałac Ludwika Heinzla i jego żony Marii z Walewskich powstał w 1899 roku w stylu neorenesansu
Pałac Ludwika Heinzla i jego żony Marii z Walewskich powstał w 1899 roku w stylu neorenesansu Krzysztof Szymczak
Kancelaria z Warszawy zablokowała sprzedaż pałacu Heinzla. Twierdzi, że zwrócił się do niej 88-letni spadkobierca z... Peru

Nieoczekiwanie skomplikowała się sprawa sprzedaży przez Urząd Marszałkowski w Łodzi wspaniałego, zabytkowego pałacu Ludwika Heinzla w Łagiewnikach, który od wielu lat stoi pusty, niszczeje i pilnie potrzebuje inwestorów, którzy go odnowią.

I tacy się znaleźli. Chodzi o biznesmenów prowadzących rodzinny interes: Waldemara Bilińskiego i jego syna Kamila, którzy w przetargu kupili rezydencję za 6,8 miliona złotych. Kupcy zapewnili nas, że zainwestują 30 milionów złotych na przeprowadzenie prac remontowo-renowacyjne w pałacu.

Transakcja nie została jednak sfinalizowana, ponieważ zablokowała ją kancelaria prawnicza z Warszawy. - Przez pocztę elektroniczną i telefonicznie skontaktowali się z nami mieszkający w Limie, stolicy Peru, 88-letni Jan Kermenitz i jego córka Cynthia, która jest prawnikiem - wyjaśnia Lech Żyżylewski z kancelarii Domański, Zakrzewski i Palinka w Warszawie.

Jan Kermenitz urodził się przed wojną w Wolnym Mieście Gdańsku. Jest wnukiem Ludwika Heinzla i synem jego córki Konstancji, która wyszła za dyplomatę Oswalda Kermenitza. Matka Jana przed wojną wyjechała z mężem na placówkę dyplomatyczną w Peru. - Jan jest jedynym, podstawowym spadkobiercą, ponieważ dwie jego córki już nie żyją - mówi Lech Żyżylewski.

Prawnik twierdzi, że pałac Ludwika Heinzla nie podlegał dekretowi o reformie rolnej z 1944 roku, dlatego nie mógł być przejęty przez państwo. Dlatego będzie zabiegał o to, aby odzyskał go Jan Kermenitz. Na razie w różnych częściach świata zbiera dokumenty, po czym wystąpi do sądu o stwierdzenie nabycia spadku.

Ponadto kancelaria ze stolicy wystąpiła o wpisanie do księgi wieczystej nieruchomości z działką i pałacem ostrzeżenia o niezgodności stanu prawnego, ale wniosek został oddalony przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia.

Decyzja umożliwiła dokończenie transakcji. Sprawa została w tym tygodniu omówiona na posiedzeniu Zarządu Województwa Łódzkiego. Zarząd potwierdził chęć sprzedaży rezydencji. Kiedy to nastąpi?

- Jak najszybciej. Ważne, by zabytek trafił w ręce inwestora mającego środki na jego remont i pomysł na późniejsze funkcjonowanie - podkreśla Joanna Blewąska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.

Także inwestorzy zapewniają, że nie rezygnują i wciąż chcą kupić pałac Heinzla.

- Poczyniliśmy pierwsze kroki, aby przejąć i jak najszybciej odnowić pieczołowicie tę wspaniałą, ważną dla historii Łodzi rezydencję. Jednak w zaistniałej sytuacji musieliśmy wstrzymać nasze działania. Mamy nadzieję, że wkrótce je wznowimy i jeszcze przed zimą wykonamy pierwsze prace - mówi Waldemar Biliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki