Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stadion miejski w Łodzi [LIST KIBICA]

kibic
Krzysztof Szymczak/archiwum
List w sprawie stadionu miejskiego w Łodzi przesłał nasz Czytelnik, pan Szymon.

Szanowni Państwo, szanowna Pani Prezydent,

Piszę do Państwa jako łodzianin oraz jako kibic. Dziś w gazetach przeczytałem sprawozdanie z konferencji prasowej Pani Prezydent, która ogłosiła dwa nowe potencjalne miejsca wybudowania stadionu miejskiego oraz podała, że przy wyborze lokalizacji będzie kierowała się wyłącznie kryterium finansowym. Chciałbym zadać pytanie czy Pani prezydent ma świadomość, że jeśli miasto wybuduje stadion tylko przy al. Piłsudskiego w przyszłości, co najmniej raz na dwa tygodnie przez większość miesięcy w roku (zgodnie z nowym planem rozgrywkowym Ekstraklasy), łódzka policja będzie musiała zabezpieczać przemarsze kibiców jednej z drużyn na obiekt miejski wybudowany na "świętym terenie wroga"? Jednorazowy przemarsz, mobilizacja kilkuset funkcjonariuszy, paraliż centrum miasta to koszty setek tysięcy złotych - co dwa tygodnie. Jeszcze nigdzie w Polsce żadne miasto nie musiało ponosić regularnie tak horrendalnych kosztów związanych ze sportem.

Piszę o tym tym bardziej, że Pani Prezydent postawiła na pierwszym miejscu kryterium finansowe. Proszę pomyśleć w przyszłość, za dekadę czy dwie organizacja meczów piłkarskich z udziałem jednej z łódzkich drużyn na "świętym terenie wroga" pochłonie tyle pieniędzy, że można by było za to wybudować mały kameralny stadion dla drugiej drużyny.

Pani Prezydent do tej pory deklarowała równą pomoc dla obu łódzkich drużyn, więc dlaczego nagle zmienia Pani zdanie na korzyść Widzewa i p. Cacka, który okazuje się zwykłym szantażystą mającym na celu wypompować z miasta co tylko się da i powiedzieć do widzenia. Czy Widzew będzie stać na wynajem nowego obiektu skoro p. Cacek nie płaci na czas pensji swoim piłkarzom, klub jest zadłużony na 8-10 milionów złotych, jest postawiony w stan upadłości i nie wiadomo czy w ogóle klub dostanie licencję na grę w przyszłych sezonach w Ekstraklasie - w takiej samej sytuacji jeszcze niedawno był ŁKS. Jak to się skończyło wszyscy wiemy. Czy miasto ma pewność że Widzew nadal będzie grał w Ekstraklasie, czy będzie w ogóle istniał i czy p. Cacek jak tylko odzyska swoje pieniądze wpompowane w klub nadal będzie w klubie?

Dziś ŁKS jest na nowej drodze i jestem przekonany, że bez długów i z nowymi sponsorami szybko wróci tam gdzie jego miejsce - do Ekstraklasy, gdzie przez dziesięciolecia promował łódzkich wychowanków i łódzki sport - nie można dziś zostawić tego klubu z niczym, a historycznych terenów zalać asfaltem i zrobić tam parking dla Atlas Areny, której wybudowanie zapoczątkowało degradację ŁKS (odebranie boisk treningowych w zamian za?).

Pani Prezydent chce Pani zasponsorować Widzewowi nowoczesny obiekt miejski - zgodnie z Pani obietnicami równego traktowania obu klubów - co otrzyma ŁKS? Jedynym najtańszym rozwiązaniem jest budowa dwóch małych stadionów dla obu klubów lub budowa jednego na neutralnym gruncie.

Pani Prezydent proszę pamiętać o swoich obietnicach traktowania przez miasto obu klubów jednakowo, ma Pani szansę zapisać się w historii Łodzi i od Pani zależy czy ta historia będzie pozytywna czy nie.

Z poważaniem, Kibic

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki