Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stadion piękny, ale meczu w cywilizowanych warunkach nie zobaczysz (LIST)

RED
Piotr Warczak
Dostaliśmy list od Pana Mirona, który był na meczu Śląska Wrocław z Koroną Kielce. Czytelnik skarży się m.in. na długie kolejki do kas, fatalny stan murawy i zimne hot-dogi serwowane na stadionie we Wrocławiu.

"Wyjątkowo nie miałem zakupionego w przedsprzedaży biletu gdyż nie wiedziałem do dnia meczu w jakim gronie się na niego wybiorę. Na godzinę przed meczem stanąłem w kolejce do jednego z siedmiu okienek z biletami. Tak tak... 43- tysięczny stadion ma aż tyle kas. Ani przez chwilę nie narzekałem, bo przecież sam sobie jestem winien, mogłem kupić wcześniej.

Z trudem przełknąłem fakt, iż w obrębie ok 5 metrów od okienek kolejki przeistaczały się w kłębowisko niemiłosiernie pchających się zdenerwowanych kibiców. Spora ich część złość wyładowywała na bogu ducha winnych dziewczynach sprzedających bilety.
Przepychanki oraz niewiarygodna ilość wulgaryzmów sprawiły, że dzieci które czekały kilkanaście metrów dalej zamiast cieszyć się zbliżającym widowiskiem stały przestraszone.

Bilety udało mi się nabyć w 15 minucie meczu. Sukces !!! Mogę już spokojnie udać się na stadion. Żal tylko ludzi którzy znajdowali się na końcach kilku kilkunastometrowych kolejek, może na drugą połowę zdążą.

Kontrola biletu i przeszukanie. Można pomyśleć - przykładają się do bezpieczeństwa na stadionie, z tym że nikt nie weryfikuje czy posiadacz biletu jest tym kto widnieje na nim. Słowem żadne zakazy stadionowe nie są w tym momencie przeszkodą by dostać się na stadion.

ZOBACZ TEŻ: ŚLĄSK PRZEGRAŁ Z KORONĄ (ZDJĘCIA I FILMY)

Zasiadam na swoim miejscu i oczom mym ukazała się murawa... a właściwie jej brak na 40 % boiska. Czemu ja się spodziewałem zielonej trawy 11 marca to nie wiem, przecież wiosna dopiero nadchodzi.

Przerwa meczu, więc wybrałem się do punktu gastronomicznego. Ciepła herbata i hamburger. Wróć... hamburgerów nie ma mimo, iż na niechlujnie porozwieszanych reklamach i menu widnieją. Więc proszę hot-doga. Dostałem zimnego. Mając w pamięci przygody w kolejce po bilety nie miałem już siły "walczyć" o swoje, zwłaszcza, że za plecami co rusz wtrącał mi się do rozmowy Pan zionący tanim alkoholem ledwo trzymający się na nogach.

Druga połowa meczu i koniec... porażka. Ambitnie grający wrocławscy zawodnicy niestety nie dali rady pokonać świetnie dysponowanego przeciwnika.

Mamy wspaniały stadion, ale powiedzieć - fajnie jest oglądnąć mecz w cywilizowanych warunkach? Chyba jeszcze nie dziś" - napisał Pan Miron.

Zgadzacie się z tą opinią? Czekamy na komentarze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stadion piękny, ale meczu w cywilizowanych warunkach nie zobaczysz (LIST) - Gazeta Wrocławska

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki