Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Bielecki: Niektórzy pracodawcy chcieliby absolwentów uszytych na ich miarę [WYWIAD]

Paweł Patora
Stanisław Bielecki
Stanisław Bielecki archiwum Polskapresse
Z prof. dr. hab. inż. Stanisławem Bieleckim, rektorem Politechniki Łódzkiej rozmawia Paweł Patora

Jak ocenia Pan dotychczasową współpracę Politechniki Łódzkiej z przemysłem?
Gdyby przedstawić ją na wykresie, to byłby on linią wznoszącą. Dzisiaj współpraca ta wygląda zupełnie inaczej niż 20 lat temu. Firmy interesują się naszymi nowymi rozwiązaniami i naszymi absolwentami. My uważniej obserwujemy działalność firm i identyfikujemy ich potrzeby. Wraz z wejściem do Unii i pojawieniem się funduszy strukturalnych nastąpiło zdecydowane przyspieszenie.

PŁ współpracuje między innymi z koncernami międzynarodowymi i dużymi firmami polskimi. Z którymi współpraca jest najbardziej owocna?
Z koncernami międzynarodowymi współpracuje się łatwiej. Wielkie firmy polskie są zwykle spółkami skarbu państwa i dlatego działają zbyt ostrożnie. Oczekują konkretnych rozwiązań w krótkiej perspektywie czasowej i nie chcą, lub nie mogą podejmować ryzyka, nieuniknionego przy prowadzeniu badań i prac rozwojowych. Na świecie duże koncerny pracują nad co najmniej kilkoma technologiami, z których dopracowane do końca są trzy lub cztery, a jedna znajduje zastosowanie w produkcji.

Co zyskuje uczelnia na zacieśnianiu współpracy z biznesem?
Współpraca przynosi obustronne korzyści. Nasi partnerzy z przemysłu współfinansują proces dydaktyczny i wyposażają jednostki politechniki w nowoczesne laboratoria. Na przykład dzięki firmie Corning Optical Communications Polska mamy nowoczesne laboratorium technik światłowodowych, a dzięki firmie ebm-papst Polska - laboratorium pyłów i oczyszczania powietrza. Specjaliści z przemysłu prowadzą u nas zajęcia, a studenci mają miejsca na staże i praktyki. Dostarczamy gospodarce dobrze wykształconych absolwentów. Dzięki współpracy z biznesem zyskujemy wiedzę na temat tego, w jakich dziedzinach postęp badań jest dla gospodarki kluczowy i jakie badania warto rozwijać w naukach stosowanych.

Czy politechnika ma konkretne korzyści z komercjalizacji nowych technologii?
Z samej tylko sprzedaży własności intelektualnej przychody uczelni wyniosły w ostatnich dwóch latach dwa miliony złotych. A nie jest to jedyna korzyść. Na wspólne z partnerami z przemysłu projekty mające na celu opracowanie nowych technologii, otrzymujemy finansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Narodowego Centrum Nauki lub z funduszy unijnych. A to są już fundusze na poziomie dziesiątków milionów złotych, dzięki którym powstają rozwiązania o ogromnym potencjale rynkowym.

Może kilka przykładów?
W Instytucie Biochemii Technicznej, przy współpracy z firmą Genomed z Warszawy, poznano sekwencję genomu bakterii wytwarzających celulozę. Pozwoliło to usprawnić opracowaną w IBT technologię produkcji materiałów opatrunkowych "CelMat" stosowanych w leczeniu trudno gojących się ran. Przemysłowa produkcja ma rozpocząć się już w tym roku. Instytut Inżynierii Materiałowej wraz z firmą Seco /Warwick pracuje - w ramach projektu Graf-Tech - nad otrzymaniem grafenowego nanokompozytu do magazynowania wodoru. Celem jest zastosowanie tego materiału w pojazdach o napędzie wodorowym. Testy dotychczas otrzymanego grafenu dają nadzieję na sukces. Inne konsorcjum, utworzone przez dwa wydziały Politechniki Łódzkiej - Mechaniczny i Chemiczny oraz firmę PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna realizuje projekt mający na celu wdrożenie w elektrowni Bełchatów technologii redukcji emisji rtęci do atmosfery z procesów spalania węgla. Z kolei Instytut Informatyki Stosowanej opracował, we współpracy z firmami Sochor, Prexer i Green Point, mobilny autonomiczny robot pola walki. Mamy też osiągnięcia we współpracy z partnerami zagranicznymi.

W "Dzienniku Łódzkim" pisaliśmy o udanej współpracy naukowców Instytutu Maszyn Przepływowych Politechniki Łódzkiej z firmą Airbus Helicopters…
Jest to dobry przykład konkretnej i korzystnej dla obu stron współpracy. Najszybszy helikopter świata powstał w dużej mierze dzięki wynikom uzyskanym u nas. Nawet jego kształt został zaprojektowany na podstawie tutaj przeprowadzonych obliczeń. Z międzynarodowym koncernem Airbus łączy nas wieloletnia umowa, która przewiduje, oprócz wspólnych prac badawczych, również staże dla naszych studentów w fabryce tej firmy we Francji.
Ile podobnych wieloletnich umów z partnerami z przemysłu zawarła Politechnika Łódzka i jej jednostki naukowo-dydaktyczne?
Nie prowadzimy takiego rejestru, gdyż uczelnia jest zdecentralizowana i każdy wydział może samodzielnie zawierać umowy z firmami, z którymi chce współpracować. Mogę podać jedynie przykłady. Mamy podpisaną umowę z Peugeot Citroen Automobiles. Dzięki współpracy z tym koncernem powstała już zautomatyzowana skrzynia biegów znacznie obniżająca zużycie paliwa podczas jazdy w ruchu miejskim. Teraz w Laboratorium Mechaniki Stosowanej wyposażonym przez koncern PCA, nasi naukowcy będą pracować, przy udziale specjalistów z PCA, nad nowymi technologiami pozwalającymi na obniżenie zużycia paliwa w samochodach, m.in. z napędem hybrydowym. Katedra Mikroelektroniki i Technik Informatycznych współpracuje od wielu lat z firmą DESY z Hamburga w ramach projektu "Rozwój technologii akceleratorowych". Na Wydziale Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki trwają prace nad rozwiązaniami z zakresu konstruowania, modelowania i optymalizacji urządzeń elektrycznych, zlecone przez amerykańską firmę Otis. Tych zagranicznych partnerów przybywa. Byłoby ich jeszcze więcej, ale nie znają naszych możliwości. Na przykład firma CEMEX początkowo na propozycję zawarcia umowy odpowiadała, że prace badawczo-rozwojowe prowadzi u siebie w Szwajcarii. Dopiero gdy przedstawiciele tej firmy przyjechali do Łodzi i zobaczyli jaki mamy potencjał, jakie kadry i jak wyposażone laboratoria, podpisali z nami umowę.

Czy słusznie narzekają przedstawiciele przemysłu, że absolwentom wyższych uczelni brakuje kwalifikacji niezbędnych do pracy?
Niektórzy pracodawcy chcieliby otrzymać prawie za darmo absolwenta, który będzie "uszyty na miarę" ich ścisłych wymagań. A my kształcimy tak, by nasi absolwenci potrafili szybko identyfikować różne problemy, jakie napotkają w praktyce i znajdować ich rozwiązania. By byli gotowi nauczyć się nowych rzeczy, umieli myśleć i tworzyć nowe wartości. "Klientem" uczelni jest student, który zazwyczaj nie wie, jaki będzie jego pierwszy zakład pracy, który będzie zmieniał miejsca zatrudnienia nawet kilkakrotnie, a być może założy własną firmę. Do tych scenariuszy i ról musi być przez nas dobrze przygotowany. Wiele firm już to zrozumiało i część zadań związanych z przygotowaniem nowego pracownika do konkretnego stanowiska pracy, realizuje we własnym zakresie, choć we współpracy z uczelnią.

Jednak uczelnia nie powinna ignorować oczekiwań przemysłu dotyczących kwalifikacji absolwentów.
Dlatego współpracujemy w tym zakresie z wieloma firmami. Wspólnie przygotowujemy niektóre treści programowe. Zdarza się, że w uczelnianym laboratorium student wykonuje badania niemal identyczne do tych, które przeprowadza się w zakładzie przemysłowym. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że takie umiejętności mogą być młodemu człowiekowi przydatne co najwyżej kilka lat. Dlatego, jak już mówiłem, kształcimy inżynierów o znacznie szerszych horyzontach, bo to zwiększa ich szanse na szybkie uzyskanie dobrego miejsca pracy lub zbudowanie własnego start-up'u, a także ułatwia dalszy rozwój. Kładziemy też duży nacisk na te elementy kształcenia, które zachęcają i pomagają naszym absolwentom w tworzenia małych firm innowacyjnych, takich "garażowych". Na rynku pracy powinien być coraz większy udział firm tworzonych samodzielnie - choć zdajemy sobie sprawę z tego, że w tym względzie droga przed nami jest długa i wyboista.

Czy Politechnika ma konkretne plany dostosowywania kształcenia do potrzeb gospodarki?
Nie tylko mamy plany, ale już je realizujemy. Niektóre kierunki studiów uruchomiliśmy we współpracy z firmami naszego regionu. Przykładem może być chemia budowlana, kierunek realizowany wspólnie w trzech uczelniach - Akademii Górniczo-Hutniczej, Politechnice Gdańskiej i u nas. W przygotowaniu mamy 10 nowych kierunków studiów, które będą odpowiedzią na zgłaszane przez pracodawców obecne i przyszłe potrzeby. We współpracy z przemysłem aktualizujemy treści istniejących kierunków studiów i specjalności. Coraz częściej też organizowane są długotrwałe praktyki w partnerskich firmach, stosujących innowacyjne technologie. Na przykład wspomniana wcześniej firma Corning zamierza przyjmować naszych studentów, także niepełnosprawnych na 60-dniowe praktyki. Rośnie też rola naszego uczestnictwa we współpracy międzynarodowej. Mamy coraz więcej studentów zagranicznych. Organizujemy Międzynarodowe Studium Doktoranckie, które tę liczbę powiększy, ale także wzmocni nasz potencjał badawczy. Wychodzimy poza Europę. Rozpoczęliśmy współpracę z uczelniami w Meksyku, a w perspektywie jest Brazylia. Dzięki istotnemu zaangażowaniu w prace Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich obserwujemy światowe trendy i wiemy co robi "konkurencja".

Rozmawiał Paweł Patora

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki