Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Krajski: Nie obrażajmy się, że ktoś ustąpił nam miejsca

Matylda Witkowska
Stanisław Krajski
Stanisław Krajski archiwum prywatne
Ze Stanisławem Krajskim, autorem bloga "Savoir-vivre i nowa klasa średnia", rozmawia Matylda Witkowska

Łódzkie MPK rozpoczęło kampanię mającą zachęcać do ustępowania miejsca starszym i dobrego zachowania? Pana zdaniem to potrzebne?
Oczywiście. Mogłoby to być elementem szerszej kampanii. Na przykład w Wielkiej Brytanii czy Niemczech uczniowie, którzy źle się zachowują, są wysyłani na przymusowy kurs savoir-vivre'u.

O dziwo na złe zachowanie przy ustępowaniu miejsc narzekają wszyscy. Starsi twierdzą, że młodzi nie wstają, a młodzi - że seniorzy wyganiają ich z miejsc. Jak to możliwe?
Bo pojawiają się tu trzy różne problemy. Pierwszy to złe zachowanie osób starszych, często gorsze niż u młodych. Drugi to zachowanie młodzieży, która zapomina, że w kulturze europejskiej etykieta nakazuje pomoc słabszym. Jest jeszcze trzeci problem: starsi panowie i kobiety w każdym wieku obrażają się, gdy ustępuje się im miejsca. Uważają, że to czyni z nich staruszków.

ZOBACZ TEŻ: MPK Łódź i Ikea pokażą, że miejsca w tramwaju się ustępuje [ZDJĘCIA,FILM]

Jak to rozwiązać?
Ustępować miejsca, ale radziłbym powiedzieć "ja teraz wysiadam, to może pani zajmie moje miejsce" i przejść na inną stronę tramwaju.

Kiedyś dzieci ustępowały starszym. Teraz dorośli ustępują przedszkolakom. To nie jest postawienie sprawy na głowie?
Jest. Kiedyś dzieci nie zabierało się na przyjęcia, a jeżeli już się brało, to pilnowało, by nie przeszkadzało starszym. Natomiast dziś traktuje się dzieci jak święte krowy. To sprawia, że jako dorośli nie myślą o innych. Na przykład rozmawiają głośno przez telefon komórkowy.

Jeśli nie wyniosło się nauki z domu, to kampania MPK może pomóc?
Może. Bo wartości cywilizacyjne i kulturowe upowszechniają się w społeczeństwie nie tylko przez rodzinę, ale też przez opinię publiczną. A tę kształtuje się dziś właśnie przez kampanie i przez media. Opinia i presja społeczna są bardzo ważne. Kiedyś, gdy do autobusu wsiadała starsza pani, a młody człowiek siedział, to cały autobus reagował, a młodzieniec chciał czy nie chciał - wstawał.

Jak zachowywać się w tramwaju czy autobusie?
Pierwsza zasada mówi: jeżeli mówisz do kogoś, to słyszeć ma cię tylko ten do kogo mówisz. Ta zasada jest nagminnie łamana. Inną sprawą są zachowania w tłoku. Na przykład mężczyzna nie ma prawa stanąć do kobiety twarzą. Bo tłum go dopchnie i doprowadzi do sytuacji intymnej. Powinniśmy też patrzeć na potrzeby innych osób: przepuszczać je, nie stać w drzwiach. Jeśli ktoś ma problemy zdrowotne, to ustąpić mu miejsca. Miejsce można też ustępować na zasadzie szlachetnego czynu: na przykład mężczyzna uznaje, że jest silniejszy i może ustąpić kobiecie miejsca, bo jest słabsza i może być zmęczona po pracy.

I nie powinna się za to obrażać?
Nie powinna.

Rozmawiała Matylda Witkowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki