Staranował kościelne ogrodzenie, uciekł w... zboże. Mieszkaniec Pabianic zatrzymany w Kłocku przez sieradzką policję

Do zdarzenia doszło w Kłocku. Jego mieszkańców w godzinach popołudniowych zaniepokoił głośny huk. - Okazało się, że w ogrodzenie kościoła wjechał osobowy volkswagen – informuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski. - Jego kierowca wysiadł z samochodu, obejrzał uszkodzenia przodu pojazdu, a następnie wsiadł z powrotem za kierownicę. Mężczyzna sprawiał wrażenie nietrzeźwego. Po chwili cofnął i pojechał w kierunku cmentarza komunalnego. Widząc zachowanie mężczyzny świadkowie zadzwonili na numer alarmowy policji podając okoliczności zdarzenia oraz wygląd kierowcy.

Na wysokości Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji funkcjonariusze zauważyli wychodzącego z łanów zboża mężczyznę – relacjonuje dalej rzecznik. - Jego wygląd odpowiadał podanemu przez mieszkańców Kłocka. Pieszy na widok radiowozu zawrócił chcąc z powrotem schować się w zbożu. Jednak po krótkim pościgu został zatrzymany.

Od uciekiniera czuć było wyraźną woń alkoholu, a ponadto miał kłopoty z utrzymaniem równowagi. Policjanci wraz z mężczyzną pojechali w kierunku Kłocka. Szybko zauważyli stojącego w polu passata z włączonymi światłami awaryjnymi. Samochód miał uszkodzony przód. We wnętrzu samochodu znaleziono dokumenty zatrzymanego chwilę wcześniej mężczyzny. Przeprowadzone badanie stanu jego trzeźwości wykazało 3,1 promila alkoholu w organizmie. 45-letniemu mieszkańcowi Pabianic grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy do 10 lat.