Hitem internetu powinno być zdjęcie rozcharatanej nogi Jasona Doyle'a. Australijczyk ma poważną kontuzję. Każdy piłkarz, któremu by się taki uraz przytrafił, poszedłby natychmiast na L-4. Co robi natomiast australijski żużlowiec zatrudniony w Orle Łódź? - Dla pani prezes Skrzydlewskiej łykam środki przeciwbólowe i walczę o wygraną - powiedział Jason Doyle.
I w niedzielę wystartuje w meczu ze Startem w Gnieźnie.
Pojedzie też zdolny Jakub Jamróg, choć kilka minionych dni spędził w łóżku chory na gardło. - Nie mogę zawieść osoby, która pomaga mi na każdym kroku - mówił Jamróg.
Ponadto w barwach Orła wystartują przeciwko Startowi: Magnus Zorro Zetterstroem, Mikołaj Drożdżowski, Maksym Drabik, Mads Korneliussen, Mariusz Puszakowski.
Języczkiem u wagi w tym jakże trudnym meczu może być postać trenera Orła Lecha Kędziory. Wszak przed podpisaniem umowy z drużyną firmy H. Skrzydlewska, pan Lech był trenerem Startu Gniezno. Zna więc wszelkie sekrety rywala. Trzeba teraz tylko panie trenerze obrać odpowiednią taktykę.
W Gnieźnie będzie bardzo trudno o wygraną. Czekamy na kolejny mecz w Łodzi. 1 czerwca jedziemy jeszcze w Rybniku, ale 8 czerwca wreszcie poczujemy zapach metanolu przeciwko Polonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?