Prace w stawie między ulicami: Przędzalnianą, Tymienieckiego, Milionową i aleją Śmigłego-Rydza prowadzi wykonawca prac budowlanych przy dworcu Łódź Fabryczna. - Przeprowadziliśmy je bezpłatnie na prośbę władz miasta w ramach utrzymywania dobrych relacji - mówi Katarzyna Rumowska, rzeczniczka wykonawcy - konsorcjum firm: Torpol, Astaldi, PBDiM i Intercor.
W ramach prac kilka tygodni temu ze stawów została spuszczona woda. - Mieliśmy trochę problemów z zastawką. Była nieużywana od 33 lat i nie dało się jej tak po prostu otworzyć. Musieliśmy najpierw ją odgruzować - mówi Katarzyna Rumowska.
Ale były też inne problemy. Po konsultacjach z wędkarzami i instytucjami ochrony przyrody, postanowiono odłowić żyjące w stawie ryby. Udało się wyłowić ponad sto kilogramów, jednak drobny narybek spłynął Jasieniem. Poziom w rzece był zbyt niski i podczas upałów ryby zdechły z braku tlenu.
Teraz trwa osuszanie zbiornika przed jego ostatecznym oczyszczeniem. Prace mają się zakończyć jeszcze w tym roku.
Staw przy ulicy Przędzalnianej jest pod opieką łódzkiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego. Do tej pory można tam było łowić ryby, lubiące zbiorniki wody stojącej: płocie, liny, karasie i szczupaki. - Po oczyszczaniu stawu będzie on ponownie zarybiony - mówi Krzysztof Tłoczek, ichtiolog i członek PZW. - Na początku planowany jest duży zrzut wody do stawu. Potem zarybienie powinno wrócić do normy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?