Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawiajmy na młodzież. Koniecznie

Michał Bąkiewicz
Michał Bąkiewicz
Michał Bąkiewicz Krzysztof Szymczak
No, to sezon ligowy rozpoczęliśmy. I rozpoczęliśmy go dobrze, bo, jak sprawdziłem zaraz po meczu, udało nam się wygrać na tyle wysoko, że po pierwszej kolejce prowadzimy w tabeli. Oby tak dalej, najlepiej do samego końca...

Czuliśmy się nieco dziwnie, bo przecież przyzwyczailiśmy się do tego, że pierwszy mecz sezonu zawsze gramy na wyjeździe. W tym roku jednak wszystko się zmieniło, bo liga nie ma beniaminka, który musiał zawsze grać u siebie z mistrzem. A i my mistrzami Polski teraz nie jesteśmy. Chociaż Resovia w tym sezonie też sezon rozpoczęła u siebie.

O samym meczu niewiele można powiedzieć, bo mam wrażenie, że zupełnie nie pozwoliliśmy rywalom na granie z nami w siatkówkę. Zagrywka była naszym nieprawdopodobnym atutem, bo zaserwowaliśmy 13 asów, a popełniliśmy tylko sześć błędów. Gdyby zawsze tak było, moglibyśmy być spokojni o sukcesy. Niestety, nie w każdym meczu jest to możliwe.

Ale dziś chciałem napisać nie tylko o naszym meczu, ale także, a może przede wszystkim o sporcie dzieci. Jak pewnie wiecie, od roku prowadzę w Piotrkowie Trybunalskim siatkarską szkółkę, więc na bieżąco przyglądam się postępom młodych sportowców. A w sobotę miałem okazję oglądać w Bełchatowie finały Orlikowej Ligi Mistrzów. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak dla tych młodych ludzi ważne jest to, że siatkarze pojawią się na zawodach, choćby na chwilę.

Nie mieliśmy wiele czasu, bo, mimo soboty, mieliśmy trening i odprawę przed meczem z Lotosem, ale możecie mi wierzyć, że nikogo do takich spotkań w naszej drużynie namawiać nie trzeba. To jest bardzo miłe, kiedy młodzi ludzie chcą wziąć autograf, czy zrobić sobie wspólne zdjęcie. Sam pamiętam z dzieciństwa, że spotkanie z zawodowym sportowcem dodaje zawsze motywacji do pracy.

Dobrze, że są takie imprezy, jak Orlikowa Liga Mistrzów, która w dodatku jest rozgrywana na bardzo dobrych boiskach i nikomu niczego nie brakuje. I dobrze, że są tacy, którzy chcą wspierać młodzieżowy sport. W Piotrkowie udało mi się namówić kilka firm, by dzieci w mojej szkółce miały lepsze warunki do treningów. Firmy Lotto, Kenpol, Inwemer, Zibi, Montex, Polanik i Developer Sylwester Rudecki pomagają mi spełniać sportowe marzenia tych dzieciaków. Całe szczęście, że są tacy ludzie, którzy chcą pomagać, bo przecież reklamę z tego powodu mają niewielką. Ale mają wielkie serca, a to jest w życiu najważniejsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki