Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stolica Kenii atrakcyjniejsza dla biznesu niż Łódź?

Matylda Witkowska
Największe w Łodzi i zarazem jedno z największych  w Polsce centrum usług biznesowych prowadzi Infosys
Największe w Łodzi i zarazem jedno z największych w Polsce centrum usług biznesowych prowadzi Infosys archiwum polskapresse
Firma Tholons przygotowała listę 100 najlepszych na świecie miejsc dla outsourcingu. Są na niej: Kraków, Warszawa i Wrocław. Łódź na listę się nie dostała. Władze Łodzi chętnie chwalą się rozwojem w mieście sektora usług biznesowych, nazywając je trzonem łódzkiej gospodarki. Jednak sektor ten Łodzi już tak nie chwali. W opublikowanym właśnie rankingu miast najbardziej atrakcyjnych dla zakładania w nich centrów zaplecza biznesowego nasze miasto nawet nie zostało uwzględnione.

Zajmująca się doradztwem biznesowym firma Tholons opublikowała raport "Tholons Top 100 Outsourcing Destinations", czyli listę stu najbardziej atrakcyjnych lokalizacji dla firm z zaplecza biznesowego. Na podstawie wybranych czynników Tholons podzielił miasta na trzy kategorie: 10 o ugruntowanej pozycji, 50 wyłaniających się i 40 aspirujących.

Pierwsze pozycje zajmują egzotyczne miasta Indii i Filipin: Bangalore, Mumbai i Manila. Jednak już dziewiątą pozycję drugi rok z rzędu zajmuje Kraków. Wśród wyłaniających się miast jest Warszawa (30. pozycja, dwa oczka w górę w stosunku do 2014 roku), a wśród aspirujących - Wrocław (62. druga pozycja, trzy oczka w górę).

Wśród docenionych pozycji w pierwszej setce znalazły się też m.in.: kenijskie Nairobi, stolica Ghany Akra, kolumbijska Bucaramanga i egipski Kair. To wszystko miasta, w których otwieranie usług z zaplecza biznesowego jest bardziej opłacalne niż w Łodzi.

Jak daleko nam do Krakowa?

Ponieważ w światowym rankingu Łodzi nie ma, żeby zobaczyć dystans, dzielący Łódź od Krakowa, trzeba przyjrzeć się danym polskim. Według danych wschodnioeuropejskiej branżowej organizacji ABSL (Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych) w kwietniu ubiegłego roku Łódź wraz z Katowicami, Trójmiastem i Poznaniem została zakwalifikowana do grupy miast, w której działa od 35 do 50 centrów usług biznesowych z zagranicznym kapitałem. 

W firmach tych pod koniec 2014 r. pracowało w Łodzi 12 tys. osób. Tymczasem w Krakowie w tym samym czasie centrów usług było aż 85, a liczba pracowników była niemal trzy razy wyższa i wyniosła aż 33 tys. osób. Według danych ABSL w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w Krakowie otworzyło się co najmniej 14 nowych centrów usług z zagranicznym kapitałem, m.in. takich firm jak GE Healthcare, Lundbeck, RWE i Samsung. 

Na dodatek Kraków wciąż będzie się dynamicznie rozwijał. Według szacunków skupiającej tamtejsze firmy organizacji Aspire liczba miejsc pracy rośnie co roku o 20 proc., a w 2016 r. osiągnie 45 tys.

Łódź w siódemce najlepszych

Nie znaczy to, że w Łodzi  sektor usług biznesowych nie istnieje. Według szacunków magistratu liczba zatrudnionych w tym sektorze wynosi 15 tys., a centrów usług (także z polskim kapitałem) jest obecnie 66.

Największe w Łodzi, a także jedno z największych w Polsce centrów usług biznesowych, prowadzi w Łodzi Infosys BPO Poland, który zatrudnia już ponad 2 tys. pracowników, świadczących usługi dla biznesu w 24 językach.

W Łodzi działają też inne firmy z sektora. Swoje centra usług biznesowych mają tu: zatrudniający ok. 800 osób  Fujitsu, DHL Express, Nordea i SouthWestern.

Branża w Łodzi się rozwija, choć nie tak szybko jak w Krakowie. Według danych fundacji Progressio w latach 2002 - 2004 rocznie otwierało się jedno centrum usług biznesowych, w latach 2010, 2011 i 2013 już po siedem, osiem.

W ubiegłym roku plany zwiększenia zatrudnienia o 500 osób ogłosił Infosys. 150 nowych miejsc pracy zadeklarowała w swoim centrum Nordea.

Także ABSL zauważa rolę Łodzi na mapie Polski: zalicza ją do jednego z siedmiu najbardziej atrakcyjnych lokalizacji usług biznesowych w kraju, obok: Krakowa, Warszawy, Wrocławia, Trójmiasta, Katowic i Poznania.

Łódzkie atuty

W tej branży usługi świadczy się na odległość, bliskość surowców i infrastruktury transportowej ma mniejsze znaczenie. Czym przyciąga kolejnych inwestorów Kraków? - Jednym z kluczowych zasobów tego miasta jest szeroki dostęp do dobrze wykształconych specjalistów, w tym także ekspertów z ugruntowanym doświadczeniem, m.in. w pracy w sektorze usług biznesowych - mówi Michał Stępień, wiceprezes ABSL.

Tymczasem wykształconych pracowników także w Łodzi brakować nie powinno.  W Łódzkim jest ok. 100 tys. studentów,  mury uczelni opuszcza co roku ok. 30 tys. absolwentów. Są nawet specjalne studia lingwistyka dla biznesu.

Łódź ma też niższe niż krakowskie wynagrodzenia (według danych GUS w listopadzie w sektorze przedsiębiorstw 3,7 tys. zł w stosunku do 4,3 tys. w Krakowie), łatwiej też znaleźć wolną powierzchnię biurową. Firmy jednak wolą Kraków.

Zdaniem ekonomistów decydująca może być nie tyle sytuacja na rynku, co tzw. czynniki miękkie: dobra opinia o Krakowie jako ciekawym miejscu do życia oraz obecność innych firm z branży, które już z sukcesem zainwestowały w tym mieście.

Mówiąc inaczej: Kraków jest znany z tego, że jest znany. A jego obecność na wysokim miejscu w rankingu firmy Tholons i brak w nim Łodzi będą  dysproporcje między miastami jeszcze pogłębiać.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki